Przed Białym Domem we wtorek w dalszym ciągu trwają protesty przeciwko brutalności policji. Demonstrujący w antyrasistowskim geście klękają na jedno kolano lub podnoszą ręce do góry z okrzykiem: „Nie strzelać”. Niektórzy mają maseczki z napisem: „Nie mogę oddychać”.
Przed siedzibą prezydenta USA zgromadziło się około 1000 osób. Dostęp do parku Lafayette'a ogrodzono wysokim na ponad dwa metry płotem. W okolicy niemal wszystkie okna zabite są deskami. Sklepy są zamknięte.
Tłum, głównie młodych ludzi, wznosi antyprezydenckie i antypolicyjne hasła. Demonstranci wzywają funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa po drugiej stronie ogrodzenia, by przeszli na ich stronę.
W antyrasistowskim geście tłum klęka. Zapoczątkował go zawodnik futbolu amerykańskiego Collin Kaepernick, który podczas przedmeczowych hymnów w ramach sprzeciwu wobec rasizmu i brutalności policji klękał na jedno kolano. Protestujący podnoszą też ręce do góry, wznosząc okrzyk: „Nie strzelać”.
Niektórzy z demonstrujących mają maseczki z napisem: „Nie mogę oddychać”. Na miejscu można je kupić za 20 USD. Te słowa stały się jednym z głównych haseł ogólnonarodowego protestu.
Po poniedziałkowej deklaracji Trumpa o zmobilizowaniu wojska siły bezpieczeństwa wymogły w nocy z poniedziałku na wtorek godzinę policyjną, zaprowadzając spokój na ulicach w centrum amerykańskiej stolicy.
W Waszyngtonie od godz. 19:00 (1:00 w nocy w środę w Polsce) ponownie zacznie obowiązywać godzina policyjna. Będzie to trzecia z kolei noc z takim rozporządzeniem.