Premier Petr Fiala pogratulował zwycięzcy i wyraził wiarę w owocną współpracę. Pavel, według Fiali, jest tym, który potrafi rozwiązywać konflikty, a nie je rozpalać.
- To jest bardzo ważne dla naszej przyszłości – powiedział premier.
- Jestem gotów do pracy. Sukces mojej prezydentury uznam za nasz wspólny sukces – powiedział Pavel i zaprosił wszystkich współobywateli do współpracy oraz wyraził nadzieję, że wspólnie uda się rozwiązać problemy, w szczególności przezwyciężyć konfrontację polityczną.
Owacyjnie witany przez swoich zwolenników nowy prezydent podkreślił, że w kraju nie widzi wygranych lub przegranych wyborców. Jego zdaniem wyborcy pokazali, że szanują demokrację i zależy im na tym, jakie będą Czechy.
Wykorzystując słowa Vaclava Havla, ocenił, że po wyborach trzeba sobie życzyć Czech, w których nie panuje zła atmosfera, ale będą krajem dobrego nastroju.
- Myślę, że mamy to, czego potrzeba, i że możemy to zrobić - powiedział Petr Pavel.
Nawiązując do głębokich podziałów, które obnażyła w społeczeństwie kampania wyborcza, Pavel powiedział, że oprócz tych różnic Czesi mają dużo wspólnego.
- To przede wszystkim nasza wspólna przyszłość, ale także wyzwania, przed którymi stoimy dziś i być może w przyszłości
– stwierdził.
VYSTOUPENÍ K VÝSLEDKŮM PREZIDENTSKÉ VOLBY https://t.co/EoMLVMaMjS
— Petr Pavel (@general_pavel) January 28, 2023
Oficjalne dane zostaną podane we wtorek przez Państwową Komisję Wyborczą. Od 1 do 10 lutego przebieg i wyniki obu tur wyborów można zaskarżyć do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Przyszły prezydent obejmie funkcję w marcu po zaprzysiężeniu przed połączonymi izbami Parlamentu.
Frekwencja w drugiej turze wyniosła 70,19 proc., czyli nieco więcej niż w pierwszej turze, kiedy do urn poszło 68,24 proc.
Petr Pavel urodził się w 1961 r. Uczył się w szkole oficerskiej i na kursie wywiadu, na którym był przewodniczącym komórki Komunistycznej Partii Czechosłowacji. „Urodziłem się w rodzinie, w której przynależność do partii komunistycznej była uważana za rzecz normalną” - stwierdził w jednym z przedwyborczych wywiadów. Z partii wystąpił po aksamitnej rewolucji w 1989 roku, w wojsku pozostał i robił w nim karierę, która przyspieszyła po udziale w misji UNPROFOR.
Podpułkownik Pavel wraz z grupą wojskowych ochotników doprowadził do uwolnienia ponad 50 francuskich żołnierzy, którzy nie mogli opuścić bazy w Serbskiej Krainie. Ukończył brytyjskie kursy wojskowe dla wyższych oficerów w Wielkiej Brytanii. W latach 2012-2015 był szefem Sztabu Generalnego, a później szefem Komitetu Wojskowego NATO. W 2018 roku zakończył służbę w Brukseli i przeszedł na emeryturę w stopniu generała armii, co jest najwyższym stopniem wojskowym w Czechach.