Czwartek był ostatnim dniem posiedzenia 9. kadencji Parlamentu Europejskiego. Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Witold Waszczykowski zwraca uwagę na to, że kadencja europarlamentu zdominowana została m.in. przez korupcyjny skandal katarski, który nadal jest bez wyjaśnienia oraz zawłaszczanie pozatraktatowych prerogatyw i ingerowanie w życie państw członkowskich. To chęć utrwalenia dominacji lewicowej i oczywiście niemieckiej hegemonii w Europie – wyjaśnia europoseł PiS.
Jak zauważa w rozmowie z portalem Niezależna europoseł PiS, Witold Waszczykowski 9. kadencja europarlamentu, w której główną siłę stanowiły frakcje liberalno-lewicowe i centrowe zdominowana została m.in. przez korupcyjny skandal katarski, który nadal jest bez wyjaśnienia i kar.
- Afery korupcyjne są rezultatem nieograniczonych ambicji parlamentu, który ocenia cały świat. Afery te mogą wpłynąć na poparcie dla pewnych grup politycznych, ale większość partii głównego nurtu nie jest zainteresowana wyjaśnieniem.
– mówi europoseł PiS.
Nie należy zapominać o działaniach mających na celu zawłaszczanie pozatraktatowych prerogatyw i ingerowanie w życie państw członkowskich.
- Widzimy zmiany ustroju unijnego, zmiany mechanizmów podejmowania decyzji oraz zawłaszczanie nowych obszarów ekonomicznych, społecznych, a nawet kulturowych, dokonuje się z obejściem procedury traktatowej. To chęć utrwalenia dominacji lewicowej i oczywiście niemieckiej hegemonii w Europie
– wyjaśnia europoseł PiS.
W trakcie 9. kadencji PE doszło ponadto do totalnej porażki Unii Europejskiej w polityce międzynarodowej, Brexit, nie rozwiązano żadnego konfliktu wokół Europy. Kolejnym aspektem były porażki ekonomiczne, energetyczne, klimatyczne, ekologiczne. Pojawiły się również podziały na tle ideologicznym i podejmowane decyzje przez pryzmat neomarksistowskich ideałów, a nie zdrowy rozsądek i kalkulację ekonomiczne.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w dniach 6 – 9 czerwca. Jak przekonuje Witold Waszczykowski, ugrupowania konserwatywne zapewne będą miały większą reprezentację w Parlamencie Europejskim, ale nie jest pewne, czy stworzą wspólny obóz polityczny.