- Ci, którzy nam podszeptują, że będziemy mieli Stany Zjednoczone w Europie, mają na myśli związek sowieckich republik, socjalistyczne, komunistyczne superpaństwo, którego poziom centralizacji wykracza poza wszystko, z czym mieliśmy do czynienia w państwach federalnych - powiedział mec. Jerzy Kwaśniewski podczas panelu „Jaka Unia europejska? Dlaczego zmiany w traktatach unijnych to zagrożenie?" w ramach konwencji PiS w Warszawie.
Dziś po godz. 12:00 rozpoczęła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości pt. "Wolni Polacy wobec zmian traktatowych w Unii Europejskiej". Wydarzenie jest elementem kampanii wyborczej przed nadchodzącymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Jeden z paneli dyskusyjnych zatytułowany został "Jaka Unia europejska? Dlaczego zmiany w traktatach unijnych to zagrożenie?". Wzięli w nim udział: prof. Krzysztof Koźmiński (Uniwersytet Warszawski), mec. Jerzy Kwaśniewski (szef Ordo Iuris), red. Jakub Maciejewski („Sieci”), prof. Artur Kotowski (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie). Dyskusję poprowadził europoseł PiS Patryk Jaki.
Dwa lata temu, gdy byłem z delegacją UE w Waszyngtonie, jechaliśmy na spotkanie z senatorami USA jeden z ważniejszych polityków obecnej opcji rządzącej w UE powiedział do mnie” Popatrz, tak wyglądają USA i to jest kwestia czasu, kiedy my będziemy mieli to samo, czyli będziemy mieli jedno państwo europejskie”. Chciałbym żebyśmy spróbowali zmierzyć się z tą wizją, która może być atrakcyjna dla wielu ludzi. Tak przynajmniej jest przedstawiana w Polsce"
Następnie zapytał panelistów, "czy wiza Stanów zjednoczonych Europy jest realna, dobra dla Polski i Europy". Mec. Jerzy Kwaśniewski wskazał, że "propozycje, które przedstawia komisja Guy Verhofstadta, idą nieprawdopodobnie dalej niż to, z czym mamy do czynienia w konstytucji USA".
"USA pozostają państwem federalnym, tymczasem zmiany, które proponuje Verhorstadt, to jest państwo zcentralizowane, unitarne. Polski prezydent Andrzej Duda jadąc do Indii musiałby pytać o wskazówki komisarza ds. zagranicznych. Jeśli mamy państwo, które przejmuje zarządzanie siłami zbrojnymi, mamy do czynienia z głębszą centralizacją niż w USA, bo tam przynajmniej są siły stanowe, które są dziś w stanie stawiać czoła silom federalnym na granicy meksykańskiej. jeśli mamy państwo, które próbuje przejmowa cały proces edukacji, narzucać program szkół, dyktować jakiego rodzaju seksualną edukację będziemy wprowadzać w szkołach, to mamy z państwem ,które dalece wykracza poza to, czym są USA"
Następnie podkreślił, że "ci, którzy nam podszeptują, że będziemy mieli Stany Zjednoczone w Europie, mają na myśli związek sowieckich republik, socjalistyczne, komunistyczne superpaństwo, którego poziom centralizacji wykracza poza wszystko, z czym mieliśmy do czynienia w państwach federalnych".