"Nie licytujemy się, kto więcej pomaga, kto więcej dał środków, bo ważne jest, żeby ta pomoc płynęła i żeby być cały czas w gotowości do dalszych działań. Jeśli chodzi o zaangażowanie Polski, to ono jest bardzo kompleksowe" - podkreśliła minister finansów RP Magdalena Rzeczkowska w Brukseli.
"To nie są tylko wydatki rządu. To są wydatki osób prywatnych, to są wydatki firm prywatnych, to są wydatki lokalnych samorządów, to jest pomoc militarna - miliardy złotych"
– wyliczała Rzeczkowska.
"Trzeba o tym mówić, że tak dużą pomoc Polska oferuje również dla uchodźców z Ukrainy. Przez naszą granicę przepłynęło 10 mln osób. Milion w tej chwili przebywa w Polsce. To są też osoby aktywne zawodowo, one też pracują, a więc dokładają się do rozwoju polskiej gospodarki, ale mimo wszystko korzystają z naszego systemu ubezpieczeń, programów socjalnych, są traktowane jak obywatele naszego kraju" - dodała.
Polska minister, która brała udział w posiedzeniu szefów resortów odpowiedzialnych w swoich rządach za sprawy finansów, zwróciła uwagę, że nasz kraj zabiega o uwzględnienie kwestii wydatków obronnych w ramach zarządzania gospodarczego UE.
"Jest to ważny element bezpieczeństwa Unii Europejskiej, ważny element międzynarodowej unijnej solidarności. (Te wydatki) powinny być traktowane w podobny sposób jak wydatki związane z inwestycjami czy wydatki, które realizują podstawowe priorytety polityki UE"
– podkreśliła Magdalena Rzeczkowska..
Przypomniała też, że Polska od początku podkreślała konieczność aktywnego zaangażowania Unii Europejskiej i jej państw członkowskich we wsparcie finansowe, militarne i humanitarne dla Ukrainy.