GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

W Brukseli przegłosowali kolejne wydatki. Szydło: Miliony Polaków doprowadzi to do biedy i utraty domów

Do 2040 roku państwa członkowskie Unii Europejskiej będą musiały całkowicie wycofać się z używania paliw kopalnianych w ogrzewaniu i chłodzeniu. To za sprawą dyrektywy, która została przegłosowana dziś w Parlamencie Europejskim. Europoseł PiS Anna Zalewska wprost wyjaśnia, że dla Polaków oznacza ona "ubóstwo mieszkaniowe i energetyczne".

Unia Europejska
Unia Europejska
Pixabay - Pixabay

Jak wskazuje Zalewska, dyrektywa obliguje państwa członkowskie do "nakreślenia działań mających na celu odsunięcie paliw kopalnych w ogrzewaniu i chłodzeniu z perspektywą całkowitego wycofania piecyków na paliwa kopalne do 2040 roku". - Co dodatkowo ważne, wszystkie nowe budynki mieszkalne od 2030 roku będą musiały być budynkami o zerowych emisjach, natomiast od 2050 roku taki wymóg będzie obowiązywał również wszystkie istniejące już budynki - zaznacza europoseł PiS.

"W praktyce oznacza to koniec kotłów na paliwa kopalne, bowiem emisja dwutlenku węgla na miejscu jest niekompatybilna z definicją budynku o zerowych emisjach zawartą w artykule drugim"

– wyjaśnia polityk.

Do 2050 roku Państwa członkowskie będą musiały też stworzyć krajowe plany renowacji budynków, którym będzie przyświecał końcowy cel doprowadzenia do dekarbonizacji wszystkich zabudowań w UE. - Elementem tego procesu będzie nakreślenie trajektorii renowacji budynków mieszkalnych wyrażanej w obniżeniu średniego zapotrzebowania na energię pierwotną. Tutaj rozpisano dwa cele: obniżenie tego zapotrzebowania o 16% do 2030 roku oraz o 22-25% do 2035 roku. Co najmniej 55% tych oszczędności ma zostać osiągnięte dzięki renowacjom budynków o najgorszej charakterystyce energetycznej - zaznacza europoseł.

"Dyrektywa wprowadza też obowiązek instalacji fotowoltaicznych na dachach budynków - jest tu mowa o różnych terminach dla różnych typów budynków. Istotne są tu zwłaszcza data 31 grudnia 2029 roku - wtedy te instalacje będą obowiązywać na wszystkich nowych budynkach mieszkalnych oraz na wszystkich zadaszonych parkingach przylegających do budynków"

– podkreśla.

Przegłosowanie dyrektywy komentują w mediach społecznościowych również inni europosłowie PiS. - Zielony Ład ciąg dalszy. Fatalna regulacja budynkowa przeszła - napisał Jacek Saryusz-Wolski. Z kolei była premier Beata Szydło wskazała od razu na konsekwencje wyniku głosowań.

Liberalno-lewicowa większość w Parlamencie Europejskim właśnie przegłosowała dyrektywę tzw. „budynkową”, która w efekcie doprowadzi miliony mieszkańców Unii, w tym miliony Polaków, do biedy oraz utraty ich własnych domów.

– napisała na portalu x.com Szydło.

Dyrektywa dotycząca budynków została przegłosowana głosami 370 "za", 199 "przeciw". 46 europosłów wstrzymało się od głosu.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Zielony Ład #Parlament Europejski