Europa próbuje powrócić do normalności. Waszczykowski dla Niezalezna.pl o triumfie Giorgii Meloni
Triumf centroprawicy we Włoszech, którą do zwycięstwa poprowadziła liderka Braci Włochów Giorgia Meloni, jest jedną z oznak wychylenia się wahadła politycznego w prawą stronę w Europie. - Większa część społeczeństw nie akceptuje tak radykalnych i ekstremalnych zmian proponowanych przez stronę lewicowo-liberalną - zauważa były minister spraw zagranicznych, europoseł PiS, Witold Waszczykowski.
Jak przekonuje były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, w historii politycznej mamy do czynienia z tzw. wahadłem politycznym. Przez wiele lat wahadło wychylone było w stronę lewicowo-liberalną. Próbowano dyktować reszcie Europy kierunek rozwoju.
W niedzielnych wyborach parlamentarnych we Włoszech zdecydowane zwycięstwo odniósł centroprawicowy blok (Bracia Włosi, Liga, Forza Italia, US Moderates), który uzyskał aż 43,8-procentowe poparcie.
#ElezioniPolitiche2022 #Meloni pic.twitter.com/ZVtLmYqPkI
— Giorgia Meloni 🇮🇹 ن (@GiorgiaMeloni) September 26, 2022
Najlepszy w historii wynik Szwedzkich Demokratów (SD), którzy uzyskali 20,5 proc. poparcia, stając się tym samym drugą siłą polityczną w jednoizbowym parlamencie, szwedzkim (Riksdag) również należy tłumaczyć "wahadłem politycznym".
Z kolei w czerwcu podczas wyborów parlamentarnych we Francji prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN) wprowadziło aż 89 posłów do Zgromadzenia Narodowego . W poprzednich wyborach parlamentarnych RN miało zaś w izbie niższej francuskiego parlamentu jedynie kilku posłów.
- Europa próbuje powrócić do normalności, do tradycyjnego pojmowania roli państwa, religii, a także płci. Mamy więc chęć powrotu do normalności i to cieszy. Byliśmy walcowani przez lata, że tradycyjne wartości są wartościami wstecznymi i trzeba je zastąpić rewolucyjną zmiana
- zauważa europoseł PiS, Witold Waszczykowski.
Podczas jednego z wieców szefowa partii Bracia Włosi podkreślała, że "jest kobietą, Włoszką, matką oraz chrześcijanką". W ten sposób Giorgia Meloni odniosła się m.in. do działań, które doprowadziły do usunięcia z dokumentów na dowodach osobistych (dla dzieci poniżej 14 roku życia) rubryki ojciec/matka i zastąpienia ją oznaczeniem rodzic 1 i rodzic 2.
- Okazuje się, że nie jest to zmiana do akceptowania przez społeczeństwa w wielu państw europejskich i wracamy do normalności - stwierdził były szef polskiego MSZ.
Źródło: niezalezna.pl
