Na 12 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze skazał dziś sąd w Moskwie oskarżonego o szpiegostwo ukraińskiego dziennikarza Romana Suszczenkę. Prokurator żądał 14 lat więzienia. Obrona zapewniała, że dziennikarz padł ofiarą prowokacji.
Wyrok wydał Moskiewski Sąd Miejski. Sędzia Oleg Muzyczenko ogłosił dziś, że dziennikarza uznano za winnego szpiegostwa. Wcześniejsze rozprawy toczyły się za zamkniętymi drzwiami i sędzia odczytał jedynie wstęp do wyroku i wymiar kary. Suszczenko na procesie nie przyznał się do winy i prosił o uniewinnienie.
Obrońca dziennikarza Mark Fejgin, który w ostatnich tygodniach został pozbawiony statusu adwokata, poinformował dzisiaj media, że Suszczenko złoży odwołanie do Sądu Najwyższego.
- On nie przyznaje się do winy, ale ta historia dotyczy dwóch ludzi, których łączy 25 lat przyjaźni. Suszczenko wpadł w zasadzkę służb specjalnych, które poprzez współpracę z jego przyjacielem przeprowadziły działania operacyjne
- powiedział prawnik.
Fejgin wyraził nadzieję na wymianę Suszczenki na aresztowanego na Ukrainie Kiriłła Wyszynskiego, szefa kijowskiego biura rosyjskiej państwowej agencji informacyjnej RIA Nowosti. Wyszynski jest podejrzany o zdradę stanu.
Suszczenko, korespondent ukraińskiej agencji Ukrinform w Paryżu, został zatrzymany we wrześniu 2016 roku w Moskwie, gdy podczas urlopu przyjechał do stolicy Rosji w odwiedziny do krewnych. Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) Rosji uznała, że jest on funkcjonariuszem ukraińskiego wywiadu wojskowego w stopniu pułkownika i oskarżyła go o szpiegostwo. FSB utrzymywała, że Suszczenko "zbierał informacje, stanowiące tajemnicę państwową, o działaniach sił zbrojnych i Gwardii Narodowej Rosji", a przekazanie owych informacji za granicę "mogło zaszkodzić zdolnościom obronnym państwa".
Proces dziennikarza rozpoczął się w marcu. Materiały sprawy zostały opatrzone klauzulą "ściśle tajne".
Władze Ukrainy uznały oskarżenia wobec Suszczenki za sfingowane i zapewniły, że nie ma on związku ze służbami wywiadowczymi. Agencja Ukrinform, w której Suszczenko pracował 15 lat, również oceniła działania wobec swojego korespondenta jako zaplanowaną prowokację.
Z apelem do Rosji o uwolnienie Suszczenki zwracali się deputowani Parlamentu Europejskiego, członkowie Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i międzynarodowe organizacje dziennikarskie.