- Wiemy na pewno, że my, Ukraina, mamy przed sobą przyszłość, bo chronimy kulturę i człowieczeństwo. A Rosja poprzez swój terror zbliża się tylko do jednego: własnego demontażu z historii - oświadczył prezydent Wołodymyr Zełenski, odnosząc się do ataku sił rosyjskich na Odessę z ostatniej nocy.
„Najważniejsze, że mimo wszelkich prób złamania naszego państwa i naszych ludzi wiemy na pewno, że my, Ukraina, mamy przed sobą przyszłość, bo chronimy kulturę i człowieczeństwo. A Rosja poprzez swój terror zbliża się tylko do jednego: własnego demontażu z historii”
Prezydent podkreślił, że w wyniku rosyjskiego ataku na Odessę w nocy z soboty na niedzielę uszkodzonych zostało prawie 50 budynków, z których 25 to zabytki architektury.
Zaznaczył też, że w Sobór Przemienienia Pańskiego, który – wedle jego opinii – jest jednym z najcenniejszych na Ukrainie, trafiła rosyjska rakieta Ch-22. „W 1936 roku rozgrabili go i zniszczyli bolszewicy. Już w niepodległej Ukrainie sobór został odnowiony, a teraz terroryści znów usiłują go zniszczyć” – powiedział Zełenski. Zapewnił przy tym, że świątynia zostanie odbudowana.
Dodał, że wśród budynków, które ucierpiały w ataku, jest także konsulat Gruzji, już drugi - po konsulacie Chin - uszkodzony w tym mieście.
Zełenski poinformował, że w ostatnim ataku na Odessę zginęła jedna osoba, a 20 zostało rannych, w tym czworo dzieci w wieku 11-17 lat.