"Ważne, że dzięki zdecydowanej postawie Polski i krajów regionu, zachodnie państwa UE zmieniają podejście do sankcji oraz Rosji" - tak wizytę przywódców Francji, Niemiec i Włoch na Ukrainie skomentował rzecznik polskiego rządu Piotr Müller. - Bardzo dobrze, że najważniejsi przywódcy Europy poszli śladem prezydenta Andrzeja Dudy - dodał szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot.
Prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Włoch Mario Draghi przebywają z wizytą w Kijowie. Dołączył do nich prezydent Rumunii Klaus Iohannis. Wizytę komentują również polscy politycy.
"Szkoda, że nie pojechali 15 marca z nami" - skomentował na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller. Do wpisu dołączył zdjęcia z marcowej wizyty w Kijowie premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Towarzyszyli im wówczas premierzy: Czech - Petr Fiala oraz Słowenii - Janez Jansza. Jak podkreślił Müller, ważne, że dzięki zdecydowanej postawie Polski i krajów regionu zachodnie państwa UE zmieniają podejście do sankcji i Rosji.
Szkoda, że nie pojechali 15 marca z nami. Ważne, że dzięki zdecydowanej postawie Polski i krajów regionu, zachodnie państwa UE zmieniają podejście do sankcji oraz Rosji.
— Piotr Müller (@PiotrMuller) June 16, 2022
Liczę, że Pan i D.Tusk też już je zmieniliście. Liczę, że @EPP też na stałe zmieni podejście do Nord Stream. https://t.co/n4czBe0Q2p pic.twitter.com/gSqAIOJkp3
Odniósł się też do wpisu byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który wytknął nieobecność Polski podczas czwartkowej wizyty czterech europejskich przywódców w stolicy Ukrainy. "Liczę, że pan i Donald Tusk też już je zmieniliście (podejście do sankcji i Rosji, PAP). Liczę, że Europejska Partia Ludowa też na stałe zmieni podejście do Nord Stream" - dodał rzecznik rządu.
Szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot zaznaczył, że prezydent Andrzej Duda od dawna zachęcał przywódców Europy i świata, z którymi rozmawiał, do wizyty w Kijowie, bo to ważne, by na własne oczy zobaczyli skalę zniszczeń, które powoduje Rosja i skalę determinacji narodu ukraińskiego. "Z tego punktu widzenia wizyta czterech europejskich przywódców w Kijowie jest jak najbardziej korzystna" - ocenił prezydencki minister.
Dodał, że ważne są też deklaracje, jakie padły podczas tej wizyty, czyli gotowość przyjęcia Ukrainy do UE. Szrot przypomniał, że prezydent Duda był dwa razy w ogarniętej wojną Ukrainie i raz tuż przed jej wybuchem. "Bardzo dobrze, że najważniejsi przywódcy Europy poszli jego śladem" - podkreślił.
Pytany o krytykę opozycji, że podczas wizyty europejskich przywódców w Kijowie zabrakło władz Polski ocenił, że jest to "szukanie dziury w całym".
- Co chwila są przeróżni polscy ministrowie w Kijowie i ukraińscy ministrowie w Warszawie. Prezydenci Macron i Iohannis, a także kanclerz Scholz i premier Draghi dziękowali Polsce za przygotowanie i wsparcie techniczne organizacji tej wizyty. Nie widzę tu żadnego problemu. Nie zawsze musimy się dołączać do każdej delegacji, która jedzie do Kijowa
- stwierdził Szrot.