Służba Bezpieczeństwa Ukrainy odmawia komentarza w sprawie eksplozji na Moście Krymskim. Z kolei według rosyjskiej narracji, doszło tam do wybuchu samochodu ciężarowego. Uszkodzenie przeprawy, zdaniem doradcy szefa ukraińskiego MSW, jest dużym plusem dla atakowanego kraju.
"Nie komentujemy tego; będziemy komentować rolę SBU czy każdego innego organu państwowego Ukrainy w eksplozjach po naszym ostatecznym zwycięstwie"
- powiedział rzecznik, cytowany przez portal Liga.net.
Wcześniej ukraińskie agencje informacyjne podały, powołując się na źródło w organach ochrony prawa Ukrainy, że incydent na moście był operacją specjalną SBU.
Ранок на кримському мосту.
— UkrArmyBlog 🇺🇦 (@UkrArmyBlog) October 8, 2022
Горять цистерни з пальним.
Також зруйновано частину дорожнього полотна!
🇺🇦 Все буде Україна! pic.twitter.com/24FE1Ug3Yt
Z kolei agencje Reuters i AFP, powołując się na rosyjski Komitet Śledczy podały, że w sobotniej eksplozji na rosyjskim moście prowadzącym na anektowany Krym zginęły trzy osoby.
Wcześniej rosyjskie służby oświadczyły, że na moście eksplodował samochód ciężarowy. Jak podaje AFP, Komitet Śledczy oznajmił, że zginęli pasażerowie auta jadącego obok tej ciężarówki i że ustalił dane samochodu ciężarowego.
"Raptownie komplikuje się dla Rosjan sytuacja pod względem logistycznym z dostawami wszystkiego, co tylko można - od żywności i paliwa, do uzbrojenia, zarówno na Krym, jak i do obwodu chersońskiego"
- powiedział w sobotę doradca szefa MSW Ukrainy Wadym Denysenko, cytowany przez agencję UNIAN. Dodał, że z tego punktu widzenia uszkodzenie mostu jest "wielkim plusem" dla Ukraińców.
Wyraził przekonanie, że tymczasowa przeprawa promowa, którą zapowiedzieli Rosjanie, nie jest praktycznie możliwa do wznowienia w ciągu jednego dnia. Przyznał zarazem, że częściowo będzie ona rozwiązywała kwestię dostaw.
Na moście łączącym anektowany Krym z terytorium Rosji doszło w sobotę rano do pożaru. Strona rosyjska podała potem informację o wybuchu samochodu ciężarowego, który spowodował zapalenie się cystern z paliwem na kolejowej części mostu. Prócz zniszczeń na kolejowej nitce mostu zniszczone są odcinki drogi na jednej z nitek samochodowych. Z opublikowanych zdjęć wynika, że część tej trasy runęła w wodę.