Szkolenie, które brygada „Huragan” przeprowadziła przed kontrofensywą, trwało zaledwie 45 dni. To intensywny, ekspresowy trening, którego celem było przygotowanie żołnierzy do konkretnych działań. Jakich? Tego rzecznik zdradzić nie może – wszystkie informacje dot. planowanej od miesięcy akcji są objęte ścisłą tajemnicą państwową.
„Mogę tylko powiedzieć, że zdobywamy wiedzę i doświadczenie na nowym sprzęcie. Zapowiadane przez naszych sojuszników dostawy broni właśnie docierają na Ukrainę. Część już teraz wykorzystujemy na froncie. Przeszliśmy zawansowane szkolenia i dzięki zachodniej broni odzyskujemy przewagę na polu bitwy"
Dodaje, że wszyscy żołnierze „Huraganu” są przeszkoleni według standardów NATO-wskich.
„Walczyliśmy w najróżniejszych warunkach: w miastach, lasach i polach. Rosjanie nie są w stanie już nas niczym zaskoczyć” – mówi.
Choć ich oficjalna nazwa to Pierwsza Prezydencka Brygada Operacyjna im. Hetmana Petro Doroszenki, znani są jako brygada „Huragan” („Bureviy” – przyp. red.). Głównym zadaniem brygady jest, jak wyjaśnia rzecznik, „eliminacja rosyjskich wojskowych” i odzyskanie okupowanych terytoriów Ukrainy.
„Wykonujemy bezpośrednie rozkazy Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych. Decyzja o odbiciu danego terenu zapada na górze, a my przeprowadzamy akcję” – mówi Koreń. Oprócz podkijowskich miejscowości żołnierze brygady wyzwolili też Liman i Świętohirsk.
„Huragan” na froncie jest od początku rosyjskiej inwazji na wschód Ukrainy. Oficer podkreśla, że kluczem do sukcesu brygady jest doświadczenie żołnierzy.
„Stawiamy na jakość działań i wykwalifikowanie naszych wojskowych, a nie na ich liczbę. Walczymy z Rosjanami już dziewięć lat, znamy swojego wroga i jego słabe punkty”
Utworzona w 2014 roku brygada to nowy typ jednostki Gwardii Narodowej Ukrainy. W styczniu 2023 roku na bazie brygady utworzono część Gwardii Ofensywnej o nazwie "Huragan”. To pierwsza brygada NGU, która została wyposażona w ciężkie pojazdy opancerzone i artylerię haubic.