Prezydenci Wołodymyr Zełenski i Joe Biden podpisali w czwartek 10-letnią ukraińsko-amerykańską umowę o bezpieczeństwie. Doszło do tego podczas szczytu G7 w Apulii na południu Włoch. Dokument głosi, że jest to porozumienie pomostowe, zapowiadające akcesję Ukrainy do NATO. Tego samego dnia ważna decyzja dla obywateli walczącego kraju została podjęta także w Unii Europejskiej.
"Strony uznają, że to porozumienie jest wspomagającym mostem do przyszłego członkostwa Ukrainy w NATO"
Dzień wcześniej doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan poinformował, że USA zakończyły negocjacje z Ukrainą na temat dwustronnej umowy o bezpieczeństwie, która ma "wyłożyć ramy tego, jak będziemy współpracować z Ukrainą i innymi sojusznikami, by zapewnić, że Ukraina ma to, czego potrzebuje, zarówno jeśli chodzi o fizyczne zdolności, jak i wywiadowcze i inne".
Wsparcie dla Ukrainy popłynęło w czwartek również z Unii Europejskiej. Kraje członkowskie w czwartek zatwierdziły przedłużenie do 4 marca 2026 r. ochrony tymczasowej dla Ukraińców przebywających na terenie wspólnoty. Ochrona zapewnia m.in. prawo do pobytu i pracy oraz dostęp do pomocy medycznej i społecznej.
Decyzja została podjęta błyskawicznie - Komisja Europejska zaproponowała przedłużenie ochrony 11 czerwca, a więc zaledwie dwa dni przed decyzją ministrów.
Objęci ochroną są wszyscy Ukraińcy przebywający na terenie UE. W 27 krajach obowiązuje ten sam poziom praw m.in. do pracy czy oświaty. Uruchomienie mechanizmu po raz pierwszy w marcu 2022 r. zapobiegło zatorom systemów azylowych, ponieważ nie trzeba było rozpatrywać wniosków ukraińskich wysiedleńców indywidualnie.
Według Eurostatusu w UE przebywa ok. 4,2 mln osób, które uciekły z Ukrainy (dane z końca marca). Krajami Unii, w których przebywa najwięcej beneficjentów mechanizmu ochrony tymczasowej, były: Niemcy (1,3 mln osób, 31 proc. ogółu), Polska (956 tys., 22,7 proc.) i Czechy (364 tys., 9 proc.).
Dyrektywa UE w sprawie tymczasowej ochrony została przyjęta w 2001 r. w następstwie przesiedleń na dużą skalę w wyniku konfliktu zbrojnego na Bałkanach Zachodnich, w szczególności z Bośni i Hercegowiny oraz Kosowa. Po raz pierwszy został on uruchomiony w odpowiedzi na inwazję Rosji na Ukrainę.