Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Ukraina spodziewa się kolejnej formy wsparcia. Przeciwko jest - bez zaskoczenia - Olaf Scholz

Premier Ukrainy uważa, że Kijów w niedługim czasie spodziewa się otrzymać samoloty myśliwskie z Zachodu. Już wiadomo, że przeciwny temu jest nie kto inny, jak niemiecki kanclerz Olaf Scholz. W USA mają trwać naciski na Pentagon, by ten wyraził zgodę na przekazanie części samolotów bojowych. - Mamy pozytywne sygnały z Polski, która gotowa jest przekazać nam F-16 w koordynacji z NATO - napisał szef biura prezydenta Ukrainy, Andrij Jermak.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/robertwaghorn

Premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział w rozmowie z Politico, że Kijów spodziewa się wkrótce otrzymać myśliwce z Zachodu.

Szmyhal oświadczył, że wie, że szkolenie ukraińskich pilotów do obsługi zachodnich myśliwców może zająć „sześć miesięcy lub dłużej”, dlatego „powinno rozpocząć się od razu lub tak szybko, jak to możliwe”.

Zdaniem Politico wezwanie Szmyhala – tuż po obietnicy Waszyngtonu i Berlina wysłania czołgów na Ukrainę – jest echem podobnych próśb bałtyckich członków NATO, w tym litewskiego ministra spraw zagranicznych Gabrieliusa Landsbergisa, który powiedział w Davos, że bardziej martwi go spowolnienie pomocy Zachodu dla Ukrainy niż ryzyko eskalacji z Rosją.

Według nieoficjalnych informacji, część amerykańskich wojskowych "po cichu naciska na Pentagon, aby zatwierdził wysłanie myśliwców F-16 na Ukrainę”.

Niemcy dają czerwone światło

Jednak - jak podaje Politico - kanclerz Niemiec Olaf Scholz ponowił swój sprzeciw wobec wysłania myśliwców na Ukrainę.

- Kwestia samolotów bojowych w ogóle się nie pojawia – powiedział Scholz w opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla "Tagesspiegel".

Także w rozmowie z dziennikarzami podczas swojej wizyty w Chile, kanclerz ogłosił, że jego kraj nie przekaże Ukrainie samolotów bojowych. Przypomniał jednocześnie, że Niemcy "udzieliły (Ukrainie) wsparcia, podobnie jak inne kraje, w postaci pomocy finansowej, humanitarnej i wojskowej".

Liderka współrządzącej w Niemczech partii SPD Saskia Esken nie wykluczyła jednoznacznie dostawy myśliwców dla Ukrainy. Podkreśliła, że ważne jest to, by Niemcy nie stały się stroną wojny z Rosją.

- To bardzo ważne, żeby Niemcy i NATO nie były w stanie wojny z Rosją – podkreśliła, wskazując na konieczność bardzo ścisłej koordynacji działań dotyczących uzbrojenia z USA.

- Niemcy nie są stroną wojny, a rząd chce tego uniknąć także w przyszłości

– dodała.

Na początku tego miesiąca holenderski minister spraw zagranicznych Wopke Hoekstra oznajmił, że jest gotów rozważyć dostawę myśliwców F-16 na Ukrainę. Ale zaapelował o ostrożność.

- Ostatecznie decyzja należałaby do ministra obrony – wskazał.

"Pozytywne sygnały z Polski"

- Działania na rzecz uzyskania myśliwców F-16 są kontynuowane. Mamy pozytywne sygnały z Polski, która gotowa jest przekazać je nam w koordynacji z NATO – napisał na Telegramie Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy.

„Czołgi, myśliwce – to wspaniała ekipa, by przerobić rosyjskich wrogów na nawozy”

– dodał, umieszczając przed tym zdaniem flagi Ukrainy i Polski.

Wcześniej premier Mateusz Morawiecki oświadczył, że wszelkie działania Polski dotyczące wzmocnienia siły obronnej Ukrainy uzgadniane są z partnerami w NATO. Szef rządu wraz z wicepremierem, ministrem obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem wizytował tego dnia 18. Dywizję Zmechanizowaną im. gen. broni Tadeusza Buka w Siedlcach.

Na konferencji prasowej premier i szef MON byli pytani, czy na wzór presji polskiego rządu na arenie międzynarodowej w sprawie przekazania Ukrainie czołgów, będą podejmowane podobne działania dotyczące myśliwców F-16 i broni dalekiego zasięgu.

- Wszelkie działania o charakterze wzmocnienia siły obronnej Ukrainy uzgadniamy z naszymi partnerami w NATO, także i ściągniecie na Ukrainę Patriotów, także zorganizowanie potężnej siły czołgowej w postaci Leopardów i nowoczesnych czołgów. Wszystko to były z naszej strony naciski, ale także uzgodnienia ze Stanami Zjednoczonymi

 – wskazał szef rządu.

- Podobnie jak było to kilka miesięcy temu, w kontekście MIG-ów, tak samo i jakakolwiek inna siła powietrzna będzie w uzgodnieniu z państwami NATO realizowana i ewentualnie przekazywana. Będziemy działali w pełnej koordynacji – zaznaczył Morawiecki.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Ukraina #Olaf Scholz #wojna #Niemcy #Rosja

md