Trzech mężczyzn zginęło w wyniku wybuchu miny przeciwpancernej w obwodzie mikołajowskim na południu Ukrainy - poinformowała policja tego regionu. Ofiary pojechały zbierać drewno.
Do tragedii doszło w okolicy wyzwolonej jesienią spod rosyjskiej okupacji Snihuriwki.
W wybuchu pozostawionej przez rosyjskie wojsko miny zginęło trzech mężczyzn w wieku 60, 29 i 19 lat - przekazał Serhij Szajchet, komendant policji obwodu mikołajowskiego. Samochód, którym się przemieszczali, by zebrać drewno, najechał na ładunek wybuchowy; mężczyźni zginęli na miejscu.
Również w środę władze obwodu chersońskiego poinformowały o hospitalizacji 48-letniego mężczyzny, który stracił część nogi w eksplozji rosyjskiej miny.
Także tego dnia służby ratunkowe przekazały, że w obwodzie mikołajowskim we wtorek dwie osoby zostały ranne, kiedy traktory, w których się znajdowali, wjechały na ładunki wybuchowe. Ranny w eksplozji nieznanego ładunku w tym regionie został też nastolatek, który wypasał zwierzęta.
Według ukraińskich władz wskutek rosyjskiej napaści zaminowanych zostało ok. 250 tys. kilometrów kwadratowych terytorium Ukrainy, czyli obszar większy niż powierzchnia Wielkiej Brytanii.