Wiedeń jest jednym z najbardziej rosyjskich miast w Europie - informuje "Ukraińska Prawda". Dziennikarze z Ukrainy ruszyli na poszukiwanie ludzi rosyjskich elit, którzy przebywają w stolicy Austrii. Okazuje się, że żyją tam dostatnio. Posiadają wielkie nieruchomości, zatrzymują się w 5-gwiazdkowych hotelach. Reporterom udało się nawet tam spotkać... byłego premiera Rosji.
- W centrum stolicy Austrii można znaleźć wiele mieszkań obywateli rosyjskich. Rosyjski jest stale słyszany na ulicach miasta. A twarze rosyjskich menadżerów i polityków widziane przy wyjściach z pięciogwiazdkowych hoteli
- pisze "Ukraińska Prawda", powołując się na własne dziennikarskie śledztwo. Reporterzy pojechali do Wiednia i na własne oczy zobaczyli, że jest to miasto, w którym Rosjanie czują się, jak u siebie w domu.
Podczas gdy Rosja popełnia zbrodnie na Ukrainie, jej wysoko sytuowani obywatele po cichu żyją w Europie za pieniądze kremlowskiego reżimu. Na przykładzie Wiednia zobaczyć można, jak ważna dla rosyjskich elit jest Unia Europejska. Tak, ta sama, którą tak często dyskredytują, ale po cichu korzystają z przywilejów.
1 września do Wiednia przyleciał prywatny samolot z Dubaju należący do Sulejmana Kerimowa, rosyjskiego oligarchy, 28. na liście najbogatszych Rosjan. Później nigdzie nie odleciał i dziennikarze "Ukraińskiej Prawdy" odnaleźli maszynę na wiedeńskim lotnisku - w hangarze. Wiele wskazuje na to, że oligarcha przebywa na terenie Austrii.
W jednym z pięciogwiazdkowych hoteli na tarasie siedzi Oleg Paszajew, wysoko postawiona postać w Lukoil. Co więcej, w Wiedniu reporterzy spotkali także... Wiktora Zubkowa, byłego premiera Rosji, politycznie związanego z Putinem. Na nagraniu widać, jak Zubkow odwiedza kawiarnię i spaceruje po mieście. Oczywiście z ochroniarzem.
Kolejna znana rosyjska postać spotkana w Wiedniu to Ilia Warłamow, bloger. Wygląda na to, że po ogłoszeniu mobilizacji postanowił trzymać się z dala od Rosji. W Wiedniu spokojne życie wiedzie też Nikita Patrakhin, członek zarządu Reinfeissen Bank w Rosji. Na nagraniu widać, jak zajeżdża taksówką do hotelu.
Na przedmieściach Wiednia dziennikarze z Ukrainy odkryli kolejne posiadłości należące do Rosjan. Potwierdzają to m.in. filmiki, które... sami Rosjanie zamieścili w social mediach - nagrane w pobliżu domów. Redakcja "Ukraińskiej Prawdy" nadal pracuje nad ujawnieniem majątku przedstawicieli reżimu Putina.
- Biorąc pod uwagę ilość nieruchomości deputowanych, oligarchów i innych filarów reżimu Putina, można założyć, że po naszym zwycięstwie wszyscy ci fani tak zwanej "operacji specjalnej" mogą chcieć przejść na emeryturę... w Wiedniu
- czytamy.