Zniszczenie Mostu Krymskiego to sukces strony ukraińskiej - wskazała we wpisie na Twitterze wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar. Amerykańskie media zauważają, że to pierwszy raz, gdy strona ukraińska przyznaje, że stoi za tym poważnym ciosem w logistykę Rosji.
Wzmianka o zniszczeniu Mostu Krymskiego pojawiła się opublikowanym 8 lipca wpisie wiceszefowej resortu obrony, w którym podsumowała 500 dni wojny na Ukrainie. Pisze w nim m.in. o tym, że 497 dni temu Ukraina zniszczyła mit o "drugiej armii świata", 451 dni temu Ukraińcy zatopili krążownik "Moskwa", 373 dni temu wyzwoli Wyspę Węży, 273 dni minęło od "zadania pierwszego ciosu na Moście Krymskim w celu rozbicia logistyki Rosjan".
"Wiceminister obrony Ukrainy najwyraźniej przyznała, że siły ukraińskie były odpowiedzialne za atak na most łączący Rosję z okupowanym Krymem w październiku 2022 roku"
Warto dodać, że "New York Times" jeszcze jesienią szczegółowo opisał przebieg ukraińskiej operacji podczas której, Ukraińcy załadowali ciężarówkę materiałami wybuchowymi i zdetonowali ją na środku obiektu.
Eksplozja uszkodziła konstrukcję mostu, co spotkało się z ogromnym niezadowoleniem ze strony Kremla. Jak informowało po zniszczeniu obiektu brytyjskie ministerstwo obrony, jego naprawa potrwa co najmniej do września 2023 roku.