Rzecznik ukraińskiego Wschodniego Zgrupowania Wojsk Serhij Czerewaty, że w planach rosyjskiej armii jest zajęcie całego obwodu ługańskiego i donieckiego w Donbasie a później także zaporoskiego. Podkreślił, że plany wroga pokrzyżują siły zbrojne Ukrainy.
Po serii klęsk na Ukrainie rosyjskim siłom pozostało jedynie osiąganie pewnych "zwycięstw" w wymiarze taktycznym - uważa rzecznik, cytowany w niedzielę przez portal RBK-Ukraina.
"W związku z tym, że w ciągu całej wojny, a nawet wcześniej, jedną z narracji rosyjskiej propagandy było tzw. wyzwolenie Donbasu, to oczywiście chcą osiągnąć granice obwodów ługańskiego i donieckiego"
- podkreślił Czerewaty.
Nie wykluczył, że po zajęciu tych regionów rosyjskie wojsko chciałoby zająć cały obwód zaporoski. Zapewnił jednak, że plany przeciwnika zostaną pokrzyżowane przez siły zbrojne Ukrainy - podobnie jak miało to miejsce do tej pory w przypadku innych zamierzeń agresora.
Poinformował też, że w obwodzie ługańskim "mimo wszelkich ambicji wroga" rosyjska armia ponosi klęski i w większym stopniu broni się, niż atakuje.