- To niewypowiedzianie tragiczne: rosyjska armia celowo bierze nasze dzieci na cel swoich krwawych planów. Potwory porywają dzieci i używają ich jako żywych tarczy, by "chronić" swoje niosące śmierć kolumny. Dowiedzieli się o tym mieszkańcy wsi w obwodzie czernihowskim. Takie okrucieństwa odnotowano również w obwodach sumskim, kijowskim i zaporoskim
– przekazał ukraiński rzecznik praw dziecka Mykoła Kułeba.
Przytoczył przykład tragedii, do jakiej doszło w piątek w Hostomelu w obwodzie kijowskim, gdzie okupanci otworzyli ogień w kierunku samochodu z matką i dzieckiem, zabijając kobietę.
- Z kolei w obwodzie donieckim w wyniku ostrzału amunicją fosforową rannych zostało 11 osób, w tym pięcioro dzieci
– podał Ukrinform.