Już wiadomo, w jaki sposób doszło do tragedii, w wyniku której zginął ukraiński minister spraw wewnętrznych Denys Monastyrski. Szef MSW Ukrainy zginął w styczniu 2023 roku w katastrofie lotniczej. Pięć osób usłyszało w tej sprawie zarzuty.
Monastyrski i 14 innych osób zginęli 18 stycznia 2023 r. w Browarach. Śmigłowiec spadł na budynkek przedszkola. Śmierć na miejscu poniosło 10 osób na pokładzie maszyny oraz 5 osób na ziemi, a 31 osób zostało rannych. Wśród ofiar byli też wiceministrowie Jewhenij Jenin i Jurij Łubkowycz.
W ostatnim czasie wykluczono, że do zdarzenia doszłoby w wyniku zamachu bądź dywersji. Badano inne wersje.
Jak się okazało, zawiodły procedury bezpieczeństwa. Urzędnicy mieli zlekceważyć instrukcje, przydzielając delegacji helikopter, który nie był przeznaczony do transportu VIP-ów. Do tego pilot nie został powiadomiony o trudnych warunkach pogodowych nad miastem Browary. To nie koniec.
- Załoga nie posiadała odpowiednich zezwoleń na lot w trudnych warunkach atmosferycznych ani niezbędnych certyfikatów - poinformowała prokuratura. Mimo to, nie przełożono lotu na czas, gdy pogoda będzie lepsza.
Z powodu ograniczonej widoczności śmigłowiec poruszał się na bardzo niskiej wysokości - niższej, niż wysokość wielopiętrowych bloków mieszkalnych. Pilot maszyny próbował ominąć jeden z tych budynków, lecz gwałtownie poderwał helikopter, stracił orientację i doprowadził do katastrofy.
W związku z tragicznym wypadkiem zarzuty usłyszeli m.in. naczelnik departamentu ds. lotnictwa i lotniczych operacji poszukiwawczo-ratunkowych DSNS oraz dowódca eskadry powietrznej tej służby. Urzędnikom oskarżonym o niedopełnienie obowiązków służbowych grozi do 10 lat pozbawienia wolności.