Według portalu przeszukanie związane jest z machinacjami finansowymi w kontrolowanych do niedawna przez Kołomojskiego przedsiębiorstwach Ukrnafta i Ukrtatnafta.
„Informacje źródeł mówią o marnotrawstwie produktów naftowych na kwotę 40 mld hrywien (ponad 1 mld euro) oraz unikaniu opłat celnych”
– napisała Ukrainska Prawda.
W listopadzie państwo ukraińskie przejęło kontrolę nad akcjami pięciu strategicznych przedsiębiorstw, w tym nad firmami kontrolowanymi przez Kołomojskiego. Spółki od niego zależne posiadały 42 proc. akcji Ukrnafty.
Ukrtatnafta to z kolei właściciel m.in. rafinerii w Krzemieńczuku, która wstrzymała produkcję wiosną, gdy zakład został uszkodzony w rosyjskich atakach. Firma należy w większości do Kołomojskiego i jego wspólnika Hennadija Boholubowa.
Przejmując kontrolę nad strategicznie ważnymi przedsiębiorstwami władze Ukrainy wyjaśniały, że nie jest to nacjonalizacja, a jedynie przejęcie aktywów podczas stanu wojennego.