GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Rosjanie wysadzili tamę. Podczas ewakuacji zalanego Chersonia otworzyli ogień. Szokujące nagranie

Chersoń został dotknięty powodzią po wysadzeniu tamy przez Rosjan, ale putinowcom to nie wystarczyło. Otworzyli ogień w czasie, gdy w mieście trwała ewakuacja. Ranne zostały trzy osoby.

Tak wyglądał ostrzał zalanego Chersonia
Tak wyglądał ostrzał zalanego Chersonia
Twitter/Visegrad24

Do ostrzału doszło około godz. 17.40 czasu lokalnego (godz. 16.40 w Polsce) "podczas prowadzenia działań ewakuacyjnych" - głosi komunikat prokuratury obwodu chersońskiego na serwisie Telegram. Prokuratura podała, że wszczęła śledztwo w tej sprawie.

Chersoń dotknięty został powodzią na skutek wysadzenia przez Rosjan we wtorek zapory w Nowej Kachowce na Dnieprze. - Ewakuacja w mieście trwać będzie jeszcze przez kilka dni - zapowiedziała Natalia Humeniuk, rzeczniczka wojsk ukraińskich na południu kraju.

Humeniuk zaznaczyła, że operacja ratunkowa "odbywa się faktycznie na linii frontu". Władze nie informują o liczbie zaangażowanych w nią ludzi i sprzętu. Zadecydowały także o ograniczeniu dla wolontariuszy wjazdu do Chersonia.

Humeniuk zapewniła, że władze czynią to, nie chcąc narażać wolontariuszy na ryzyko ostrzału. "Ich pomoc przyda się jednak w następnych dniach, gdy obecne zasoby się wyczerpią" - dodała rzeczniczka, cytowana przez portal Ukrainska Prawda.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Ukraina #Chersoń

mk