Pięć osób zginęło, a dziewięć odniosło obrażenia w wyniku ataków armii rosyjskiej na obwód doniecki na południowym wschodzie Ukrainy. Taką informację przekazał szef regionalnej administracji wojskowej Wadym Fiłaszkin.
"W miejscowości Nowooczeretuwate zginęły dwie osoby, a jedna została ranna, uszkodzonych zostało 10 domów, sklep i linia energetyczna; w miejscowości Szewczenko uszkodzone zostały domy. (...) Dwie osoby zginęły w Nowosieliwce. W miejscowości Kostiantynopolske zginęła jedna osoba, a jedna została ranna. W Myrnohradzie cztery osoby zostały ranne"
I jak zaznaczono w wiadomości - "w miejscowości Czasiw Jar ranna została jedna osoba, uszkodzonych zostało siedem domów prywatnych, cztery budynki wielopiętrowe i budynek przemysłowy. We (wsi) Nju-Jork dwie osoby odniosły obrażenia, a dwa domy zostały uszkodzone; pięć kolejnych domów i dwa budynki administracyjne uszkodzono w Torecku. W Siwersku uszkodzony został wielopiętrowy budynek".
Szef regionalnej administracji wojskowej dodał, że Rosjanie ostrzelali zaludnione obszary w obwodzie 19 razy w ciągu 24 godzin. Z linii frontu ewakuowano 128 osób, w tym 13 dzieci.