Jak wynika z informacji dostępnych w sieci, figura została ustawiona przed domem administracji powiatowej, a na szczycie budynku Rosjanie wywiesili swoją flagę.
"Ich motyw jest absolutnie przejrzysty – próbują pasożytować na nostalgicznych nastrojach ludności. Problem w tym, że w regionie praktycznie ich nie ma"
- napisał na Faceboku Pierwszy wiceprzewodniczący chersońskiej rady regionalnej Jurij Sobolewski.
Samorządowiec odniósł się do faktu, że jeszcze w 2015 roku, pomnik Lenina stał dokładnie w tym samym miejscu, a Rosjanom najwyraźniej marzy się powrót do ZSRR. Sobolewski dodał, że Ukraińcy "żyją w teraźniejszości i mają bardzo realną i pomyślną przyszłość".
Jak donosi Ukrinform, rosyjscy najeźdźcy planują przeprowadzić w obwodzie chersońskim tzw. referendum według schematu z 2014 roku w Ługańsku i Doniecku.
Tymczasem w regionie uprowadzana jest ludność cywilna, w tym dziennikarze, przywódcy społeczności, deputowani i aktywiści.