Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Rosja dosłownie wykrwawia się na Ukrainie. Krew dla żołnierzy jest przymusowo zbierana na Krymie

Rosyjscy żołnierze, którzy zostali ranni na Ukrainie, są często transportowani do placówek medycznych na okupowanych terytoriach. Z relacji ukraińskiej polityk wynika, że skala hospitalizowanych jest tak duża, że szpitale nie są wstanie opatrzyć wszystkich.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
PEXELS/MART PRODUCTION

Komisarz Rady Najwyższej ds. praw człowieka Ludmiła Denisowa o przepełnieniu medycznych placówek poinformowała na kanale Telegram.

„Instytucje medyczne nie radzą sobie z takim obciążeniem, jest katastrofalny brak krwi. W związku z tym aktywnie prowadzona jest przymusowa kampania oddawania krwi dla TOT Krym ”

– pisze Denisova.

Decyzja o zwiększeniu zaopatrzenia w krew wszystkich kategorii, miała wyjść od naczelnego lekarza Centralnego Obwodowego Szpitala Klinicznego w Symferopolu. Braki mają być uzupełniane przymusowo - władze okupacyjne wymagają od przedsiębiorców wysyłania pracowników do punktów krwiodawstwa. Od krwiodawców nie wymaga się żadnych dokumentów medycznych, ani nie przeprowadza się badań.

W placówkach medycznych w Sewastopolu, na niektórych oddziałach przebywać ma nawet 40 pacjentów. Jednocześnie na Krymie zawieszone zostały bezpłatne usługi medyczne dla mieszkańców.

Przypomnijmy, że zgodnie z informacjami głównego dowództwa sił zbrojnych Ukrainy, w wojnie zginęło już 29 750 Rosjan.

 



Źródło: rbc.ua, niezalezna.pl

#Ukraina #wojna na Ukrainie #Rosyjskie straty

Mateusz Święcicki