Ukraińcy jako cel powinni postawić sobie dokonanie spektakularnego uderzenia, podobnego bardziej do bitwy pod Cuszimą, niż "maszynki do mięsa" jak pod Verdun - uważa prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski. W 1905 roku pod Cuszimą Japończycy zatopili prawie całą rosyjską Flotę Bałtycką. W rozmowie z Katarzyną Gójską politolog wskazał też na zagrożenia dla Ukrainy, którymi mogą być propagandowe działania Rosji w krajach wspierających Ukrainę, gdzie przeprowadzone będą niedługo wybory.
Wedle służb specjalnych USA i Wielkiej Brytanii Rosja w ciągu kilku ostatnich miesięcy poniosła bardzo duże straty w ludziach i sprzęcie i nie posiada obecnie zdolności do przeprowadzenia ofensywy na Ukrainie. Obecnie tylko na kierunku bachmuckim udaje im się czynić postępy, choć także okupione wielkimi stratami.
Diagnozy te zapewne prawdziwe, nawet jeśli bierzemy pod uwagę potrzeby propagandy wojennej. Nie jest to niestety stan dostatecznie satysfakcjonujący (...) Postępy ich wojsk są minimalne, straty wysokie, żadnych strategicznych osiągnięć nie są w stanie przeprowadzić
- ocenił prof. Żurawski vel Grajewski.
Jego zdaniem Ukraina pod obecnie kontrolowanym terytorium jest obecnie "w miarę bezpieczna", choć trzeba pamiętać o ostrzale rakietowym i lokalnych akcjach rosyjskich. "Nie należy natomiast oczekiwać sukcesu strategicznej ofensywy rosyjskiej" - mówił.
To nie rozwiązuje problemu, albowiem Rosjanie są, że użyję łacińskiego sformułowania, beatus possedentis - szczęśliwymi posiadaczami tych terenów, które dotąd zajęli. I to po stronie ukraińskiej leży konieczność wyzwolenia tych terytoriów, a czym innym jest zdolność do ofensywy, a czym innym zdolność do obrony uchwyconych przyczółków. Stąd Ukraińcy, którzy skutecznie odpierają natarcia rosyjskie, niekoniecznie mają w tej chwili zdolność przełamania rosyjskiej obrony. Tak, jak Rosjanie nie mają zdolności przełamania obrony ukraińskiej
- podkreślił politolog.
Zdaniem eksperta kluczowe mogą być zbliżające się wybory, szczególnie w USA. Czas na kontrofensywę ukraińską jest jego zdaniem w obecną wiosnę i w lato, przed tymi wyborami. Nie wiadomo bowiem, jak po nich będzie wyglądało amerykańskie wsparcie. Według gościa programu państwa, gdzie odbędą się niedługo wybory (USA, Polska, Słowacja), będą celami propagandowych akcji Rosji. Na Słowacji spodziewa się on nawet sukcesów w tej akcji.
Ukraina musi tutaj mieć cele polityczne, w postaci destabilizacji rosyjskiego reżimu. To można osiągnąć przez tak spektakularne uderzenia, aby rząd rosyjski nie był w stanie ich ukryć (...). Myślę, że to, co będzie rozstrzygało w najbliższym czasie to ukraińska zdolność do spektakularnego uderzenia, nie typu bitwy pod Verdun, maszynki do mięsa, gdzie będą olbrzymie straty i wypychanie nieprzyjaciela z tego, czy innego obszaru. Coś, co wstrząśnie Rosją
- powiedział prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.
Wskazał, że mogłoby to mieć podobny efekt, jak bitwa pod Cuszimą z 1905 roku, w której Japończycy zatopili rosyjską flotę. "To wstrząsnęło caratem, taki cel polityczny powinien przyświecać Ukraińcom" - dodał.