Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Problemy z logistyką zniechęcają Rosjan do walki. Kilka grup szturmowych się poddało. Ale to nie wszystko...

Na kierunku zaporoskim na południu Ukrainy kilka rosyjskich grup szturmowych poddało się siłom ukraińskim, co może być wynikiem stałych problemów z logistyką wojsk rosyjskich na tym odcinku frontu - informuje amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). To nie jedyne problemy żołnierzy Putina. Jak podaje agencja Reuters, w rosyjskiej bazie wojskowej na okupowanym Krymie wybuchł pożar. Ogień spowodował zamknięcie pobliskiej autostrady.

Rosnące problemy rosyjskich okupantów
Rosnące problemy rosyjskich okupantów
facebook.com/Ministerstwo Obrony Ukrainy

Rosjanie się poddają

Analitycy przywołują w najnowszym raporcie doniesienia prokremlowskich rosyjskich blogerów wojennych o kilku grupach szturmowych, wielkości maksimum plutonu, które równocześnie poddały się siłom ukraińskim na kierunku zaporoskim.

"Utrzymujące się problemy z rosyjską logistyką i operacjami na południu Ukrainy mogły przyczynić się do niezdolności czy niechęci tych sił do walki i domniemanym poddaniu się"

- ocenia ISW.

Ośrodek przypomina w tym kontekście o dymisji rosyjskiego generała Iwana Popowa, który informował o problemach podległych mu wojsk na południu Ukrainy i został odwołany ze stanowiska dowódcy 58. Armii Ogólnowojskowej. Przywołując opinie prokremlowskich blogerów ISW wskazuje, że rosyjskie dowództwo wojskowe nie rozwiązało problemów z rotacją oddziałów, na które skarżył się Popow.

Na logistykę rosyjską na południu Ukrainy już teraz wpływa uszkodzenie 17 lipca mostu na okupowany Krym - wskazuje amerykański ośrodek. Zdjęcia i nagrania opublikowane 17 i 18 lipca pokazują korki i wypadki drogowe na trasie E58 (Mariupol-Melitopol-Chersoń), która teraz jest głównym rosyjskim szlakiem zaopatrzeniowym w południowej części Ukrainy. Rosjanie otworzyli 18 lipca ruch jednym pasem ruchu przez uszkodzony most, a ruch dwoma pasami zamierzają uruchomić we wrześniu - informuje ISW.

Nie wiedzą co robić

W codziennej aktualizacji wywiadowczej, brytyjskie ministerstwo obrony podało, że oprócz intensywnych walk na wschodnim brzegu wokół małego ukraińskiego przyczółku w pobliżu zrujnowanego mostu Antonowskiego, małe jednostki wojsk rosyjskich i ukraińskich walczą również o wyspy w delcie Dniepru. Obie strony używają małych, szybkich łodzi motorowych, a Ukraina z powodzeniem wykorzystuje taktyczne jednokierunkowe drony do zniszczenia niektórych rosyjskich łodzi.

"Rosja stoi przed dylematem, czy w odpowiedzi na te zagrożenia wzmocnić swoją Grupę Sił Dniepr kosztem rozciągniętych jednostek, które stawiają czoła ukraińskiej kontrofensywie w obwodzie zaporoskim"
- oceniono. 

Na tym jednak problemy rosyjskiej armii się nie kończą.

Nieprzerwane pasmo problemów

W rosyjskiej bazie wojskowej na okupowanym Krymie wybuchł pożar; ogień spowodował zamknięcie pobliskiej autostrady

- podała agencja Reutera.

Reuters informuje, że o pożarze w rejonie (powiecie) kirowskim powiadomiła okupacyjna administracja Krymu. Media ukraińskie przekazały wcześniej, że na tamtejszych terenach wojskowych słychać było eksplozje. Władze okupacyjne zarządziły ewakuację ponad 2 tys. ludzi z pobliskich terenów.

Agencja Ukrinform podała, powołując się ma media społecznościowe, że doszło do eksplozji magazynu amunicji na poligonie koło wsi Krynyczky, w pobliżu miasta Stary Krym.

 



Źródło: PAP, Niezalezna.pl

#wojna #Rosja #Ukraina #Krym #żołnierze

bm