Wczoraj Parlament Europejski przyjął rezolucję uznającą Rosję za państwo sponsorujące terroryzm. Nie było jednak w tej sprawie jednomyślności. Aż 58 posłów do PE stanęło w obronie Putina i Rosji, głosując przeciwko przyjęciu rezolucji. Dziś w nocy na drzwiach do ich biur naklejono plakaty z podobizną Putina i napisem "Moim głosem wsparłem/am terroryzm".
W przegłosowanym wczoraj dokumencie eurodeputowani wyrażają niezachwiane poparcie dla niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w jej granicach uznanych przez społeczność międzynarodową oraz potępiają nielegalną, niesprowokowaną i nieuzasadnioną agresywną wojnę Rosji przeciwko Ukrainie.
„W związku z tym (Parlament Europejski) uznaje Rosję za państwowego sponsora terroryzmu i za państwo posługujące się środkami terroryzmu”
– czytamy w dokumencie.
Jednomyślności w sprawie przyjęcia rezolucji nie było. Za jej przyjęciem zagłosowało 494 europosłów, zaś przeciw 58. Polscy europosłowie z różnych grup politycznych w PE - EKR, EPL, Socjalistów i Demokratów, Odnowić Europę i Zielonych - głosowali za. Żaden Polak nie był przeciwko ani nie wstrzymał się od głosu.
Dziś w nocy na drzwiach biur tych polityków, którzy stanęli w obronie Putina, zawisły wymowne plakaty z podobizną Putina i napisem "Swoim głosem wsparłem/am terroryzm".
Takie plakaty zostały naklejone w nocy na drzwiach biur 54 europosłów, którzy wczoraj zagłosowali przeciwko przyjęciu rezolucji uznającej Rosję za sponsora terroryzmu @PR24_pl pic.twitter.com/BcPwGcoqlj
— Beata Płomecka (@bplomecka) November 24, 2022