Strona ukraińska w odbudowie swojego kraju chętnie widziałaby udział polskich firm, za którymi stoi polski rząd - przekazał wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. - Zależy nam, by ukraińska gospodarka jak najszybciej powróciła po wojnie do pełnej sprawności - dodał.
Analitycy Banku Pekao poinformowali we wtorek, że przygotowali najnowszy raport "Największa odbudowa nowoczesnej Europy". Szacują w nim, że odbudowa Ukrainy ze zniszczeń wojennych będzie dużym wyzwaniem, a Polska może odegrać ważną rolę w odbudowie Ukrainy. Według analityków banku, w ciągu przynajmniej 10 lat korzyści dla polskiej gospodarki przy odbudowie Ukrainy mogą wynieść 3,6-3,8 proc. PKB. Ich zdaniem odbudowa całej Ukrainy będzie kosztować ok. 750 mld dolarów.
- Raport został przygotowany przez najlepszych polskich ekspertów z banku Pekao pod kierunkiem Ernesta Pytlarczyka. Prócz analizy sytuacji i zniszczeń wywołanych przez Rosjan w Ukrainie zawiera także analizy, wyliczenia i estymacje dotyczące samego procesu odbudowy kraju i jego kierunków
- przekazał Sasin.
Zdaniem wicepremiera, raport "jest też swego rodzaju ofertą polskiego biznesu, zawierającą możliwości spółek Skarbu Państwa oraz ich know-how, które może być przydatne przy odbudowie".
- Chcemy, by była to podstawa do dalszej dyskusji z naszymi przyjaciółmi z Ukrainy na temat udziału polskich firm, nie tylko państwowych, ale również prywatnych, w podnoszeniu ich kraju ze zniszczeń wojennych. Strona ukraińska jest otwarta na naszą propozycję. W odbudowie swojego kraju chętnie widziałaby udział polskich firm, za którymi stoi polski rząd. Jest to dla nich dodatkowa gwarancja, że proces ten będzie przebiegał sprawnie, a nam też zależy, by ukraińska gospodarka jak najszybciej powróciła po wojnie do pełnej sprawności
- wskazał Sasin.