Wszystkie rakiety i drony wystrzelone w nocy ze środy na czwartek w kierunku Kijowa zostały zniszczone przez siły obrony powietrznej Ukrainy. Poinformował o tym szef administracji wojskowej ukraińskiej stolicy Serhij Popko. Niestety podczas nocnego ostrzały część z rosyjskich pocisków dosięgła Odessy.
"Rosjanie zaatakowali Kijów przy użyciu amunicji zaporowej typu Szahed oraz pocisków, prawdopodobnie typu balistycznego. Ostateczny rodzaj użytych pocisków zostanie ustalony po zbadaniu szczątków"
– napisał Popko na Telegramie.
Dodał, że według meldunków operacyjnych nie było ofiar wśród ludności cywilnej ani zniszczeń obiektów mieszkalnych i infrastruktury.
"Spadające gruzy odnotowano w niektórych rejonach stolicy, ale nie spowodowały one zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi ani poważnych uszkodzeń budynków miasta" – stwierdził Popko.
Z kolei dowództwo sił "Południe" poinformowało na Facebooku, że tej nocy ukraińskie wojska zestrzeliły 12 z 15 dronów szturmowych Shahed, które zaatakowały Odessę.
Poinformowano, że trzy drony uderzyły w akademiki jednej z instytucji edukacyjnych w Odessie. Pożar, który wybuchł w wyniku uderzenia drona, został ugaszony. Nikt nie został ranny.
Według ukraińskiej armii na dronach, które zaatakowały Odessę, były namalowane napisy "Za Moskwę"
O próbie nocnego ataku na Kijów informowały wcześniej władze obwodowe.
W Kijowie i kilku regionach Ukrainy ogłoszono w nocy ze środy na czwartek alarm przeciwlotniczy. W stolicy rozległy się wybuchy
– podano w komunikacie. Dodano, że działają siły obrony powietrznej.
Alarmy powietrzne ogłoszono także w obwodach czernihowskim, sumskim, charkowskim, dniepropietrowskim, zaporoskim, kirowohradzkim i połtawskim. Władze w Kijowie ostrzegają przed groźbą ostrzału Rosjan.
Do kilku eksplozji doszło także w Odessie, wybuchy słychać było również w Zaporożu. Szef tamtejszych władz obwodowych Jurij Małaszko zaapelował do obywateli o zachowanie ciszy informacyjnej, nierozpowszechnianie materiałów fotograficznych i wideo oraz o pozostanie w bezpiecznych miejscach.
Jak podały rano ukraińskie Siły Powietrzne, w nocy na 4 maja przeciwnik znowu atakował Shahedami z kierunku północnego (obwód briański) i z południa – ze wschodniego wybrzeża Morza Azowskiego. Okupanci zastosowali do 24 dronów uderzeniowych Shahed-136/131”.
Wcześniej w środę ambasada USA na Ukrainie ostrzegła przed zwiększonym zagrożeniem atakami rakietowymi, szczególnie na Kijów i obwód kijowski.
"W kontekście niedawnego wzrostu liczby ataków na Ukrainie i podżegającej retoryki Moskwy, Departament Stanu ostrzega obywateli USA przed istniejącym podwyższonym zagrożeniem atakami rakietowymi, w tym Kijowa i regionu Kijowa" - napisano w komunikacie.