Moskwa „j…e” PiS. Rosyjskie służby w wulgarnej akcji PO » CZYTAJ TERAZ »

Po nieudanej próbie ataku na Wuhłedar. ISW wskazuje na słabe systemowe wyszkolenie zmobilizowanych żołnierzy rosyjskich

Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie ocenia, że jest mało prawdopodobne, aby loty rakiet rosyjskich nad terytorium NATO doprowadziły do eskalacji. Zdaniem think tanku prezydent Rosji Władimir Putin nie chce ryzykować bezpośredniego konfliktu z NATO.

facebook.com/GeneralStaff.ua/screen

"Trwająca rosyjska kampania ataków rakietowych będzie nadal generować zagrożenia peryferyjne poza Ukrainą, takie jak przeloty lub ryzyko incydentów obrony powietrznej (jak w Polsce 15 listopada 2022 r.). ISW ocenia jednak, że NATO (i poszczególne państwa członkowskie) ma pełną kontrolę nad swoimi reakcjami i stopniem, w jakim decyduje się na eskalację w odpowiedzi na przypadkowe lub celowe przeloty rosyjskich rakiet lub inne prowokacje. ISW nadal z dużą pewnością ocenia, że Putin nie dąży do wojny z NATO i jest mało prawdopodobne, aby bezpośrednio ryzykował eskalację"

- napisano w raporcie.

W piątek dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny oświadczył, że dwie rosyjskie rakiety Kalibr wystrzelone w kierunku Ukrainy z Morza Czarnego wleciały w przestrzeń powietrzną Rumunii. Z kolei ministerstwo obrony w Bukareszcie podało, że pocisk rosyjski wystrzelony z okrętu w pobliżu anektowanego Krymu znajdował się 35 km od granicy rumuńskiej, ale wleciał w przestrzeń powietrzną Mołdawii

ISW pisze też, że nieudana próba ataku na Wuhłedar w obwodzie donieckim pokazuje słabe systemowe wyszkolenie zmobilizowanych żołnierzy rosyjskich, a niedawny materiał filmowy z tymi wydarzeniami stał się kolejnym powodem do krytyki w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej.

"Rosyjscy blogerzy wykorzystali ten materiał filmowy, aby zacząć krytykować rosyjskie dowództwo wojskowe. Twierdzą, że dowódcy, którzy prowadzili ataki 155. Brygady Piechoty Morskiej na Pawliwkę w listopadzie 2022 r., są teraz odpowiedzialni za atak na Wuhłedar. Jeden z rosyjskich blogerów napisał, że dowódca Wschodniej Grupy Sił, generał broni Rustam Muradow, jest odpowiedzialny za rosyjskie porażki taktyczne wokół Wuhłedaru”

– napisano w raporcie ISW.

Analitycy instytutu uważają, że "rosyjskie wojska stosują wyjątkowo dysfunkcyjną taktykę, która pokazuje, że porażka 155. Brygady Piechoty Morskiej wynika bardziej ze słabego wyszkolenia poborowych, a nie z błędnych decyzji dowództwa".

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#Ukraina #wojna #Rosja

mg