"Mariupolski cmentarz w Starym Krymie robi się coraz większy. Już pojawił się nawet nowy sektor zbiorowych grobów - nr 21"
Reklama
- napisała w komunikatorze Telegram lojalna wobec Kijowa mariupolska rada miejska.
"Rosyjscy okupanci przynieśli naszemu miastu śmierć i zniszczenie. Mieszkańcy Mariupola do tej pory chowają swoich bliskich, a tysiące mieszkańców do tej pory nie wiedzą, gdzie są pochowani członkowie ich rodzin i znajomi. Niektórzy zaginęli bez wieści. To nasz wspólny ból"
- czytamy. W sieci pojawiły się nagrania, ukazujące cmentarz.
Маріуполь. Геноцид, влаштований рускім міром #Маріуполь pic.twitter.com/ZJnH39KYpX
— Галина Расна (@galina_rasna) November 11, 2022

"Sektor śmierci Mariupola"
Również dziś doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko opublikował nagranie z cmentarza.
"Sektor 21. Tak nazywa się sektor śmierci Mariupola w (pobliskiej miejscowości) Stary Krym"
- napisał w mediach społecznościowych.
Według niego "masowe pochówki rozrastają się każdego dnia, prace nad nowymi zbiorowymi grobami nie ustają".
Andriuszczenko wyjaśnił, że po pierwsze, wzrost liczby zgonów spowodowany jest życiem mieszkańców w nieogrzewanych budynkach i paraliżem systemu opieki zdrowotnej.
"Leczyć nie ma kim i czym"
- podkreślił.
"Części ciał w pudełkach"
Po drugie, prawie każdego dnia znajdowane są kolejne ciała pod gruzami rozbieranych budynków - dodał. Doradca mera napisał, że okupacyjne siły "próbują przeprowadzać ekshumację bez (przyciągania) zbędnej uwagi z zewnątrz, po prostu potajemnie chowają ludzi w zbiorowych grobach, czasami nawet bez tabliczek".
"Znowu rowy, nawet niezabite trumny, części ciała w pudełkach. Już nawet nie na wszystkich grobach stawiają tabliczki, po prostu zakopują tak jak jest"
- czytamy.
Andriuszczenko ocenił, że "cmentarz rośnie w oczach".
"Strasznie jest wyobrazić sobie prawdziwą liczbę cywilnych ofiar w Mariupolu w wyniku rosyjskiej okupacji"
- podsumował.