Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Odkryto kolejne masowe groby w Mariupolu. „Znowu rowy, nawet niezabite trumny, części ciała w pudełkach”

W okupowanym przez siły rosyjskie Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy pojawia się coraz więcej miejsc zbiorowego pochówku. Jak relacjonują lojalne wobec Kijowa władze miasta - części ciała są chowane w pudełkach, a część trumien nie została nawet zabita gwoździami...

Autor: az

"Mariupolski cmentarz w Starym Krymie robi się coraz większy. Już pojawił się nawet nowy sektor zbiorowych grobów - nr 21"

Reklama

- napisała w komunikatorze Telegram lojalna wobec Kijowa mariupolska rada miejska.

"Rosyjscy okupanci przynieśli naszemu miastu śmierć i zniszczenie. Mieszkańcy Mariupola do tej pory chowają swoich bliskich, a tysiące mieszkańców do tej pory nie wiedzą, gdzie są pochowani członkowie ich rodzin i znajomi. Niektórzy zaginęli bez wieści. To nasz wspólny ból"

- czytamy. W sieci pojawiły się nagrania, ukazujące cmentarz.

"Sektor śmierci Mariupola"

Również dziś doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko opublikował nagranie z cmentarza.

"Sektor 21. Tak nazywa się sektor śmierci Mariupola w (pobliskiej miejscowości) Stary Krym"

- napisał w mediach społecznościowych.

Według niego "masowe pochówki rozrastają się każdego dnia, prace nad nowymi zbiorowymi grobami nie ustają".

Andriuszczenko wyjaśnił, że po pierwsze, wzrost liczby zgonów spowodowany jest życiem mieszkańców w nieogrzewanych budynkach i paraliżem systemu opieki zdrowotnej.

"Leczyć nie ma kim i czym"

- podkreślił.

"Części ciał w pudełkach"

Po drugie, prawie każdego dnia znajdowane są kolejne ciała pod gruzami rozbieranych budynków - dodał. Doradca mera napisał, że okupacyjne siły "próbują przeprowadzać ekshumację bez (przyciągania) zbędnej uwagi z zewnątrz, po prostu potajemnie chowają ludzi w zbiorowych grobach, czasami nawet bez tabliczek".

"Znowu rowy, nawet niezabite trumny, części ciała w pudełkach. Już nawet nie na wszystkich grobach stawiają tabliczki, po prostu zakopują tak jak jest"

- czytamy.

Andriuszczenko ocenił, że "cmentarz rośnie w oczach".

"Strasznie jest wyobrazić sobie prawdziwą liczbę cywilnych ofiar w Mariupolu w wyniku rosyjskiej okupacji"

- podsumował.

Autor: az

Źródło: niezalezna.pl, PAP
Reklama