Przestępcy zbierali i przekazywali agresorowi informacje wywiadowcze na temat lokalizacji i ruchu jednostek armii ukraińskiej na terenach frontowych obwodu donieckiego. Interesowały ich przede wszystkim pozycje ukraińskich obrońców w Słowiańsku i Kramatorsku.
Ponadto przekazywali przeciwnikowi lokalizacje i informacje o stanie technicznym obiektów infrastruktury krytycznej w regionie, a Rosjanie wykorzystywali te informacje do przeprowadzania celnych ataków rakietowych na ukraińskie miasta - napisała SBU.
Funkcjonariusze SBU zatrzymali obu przestępców w marcu i październiku ubiegłego roku w obwodzie donieckim. Obaj są mieszkańcami obwodu donieckiego. Jeden z nich przekazywał informacje wywiadowcze poprzez komunikatory swojemu ojczymowi, który był w szeregach sił okupacyjnych i współpracował z rosyjskimi służbami specjalnymi.
Drugi wysyłał "raporty" o lokalizacji ukraińskich wojsk do specjalnie stworzonego przez Rosjan chatbota "policji ludowej Donieckiej Republiki Ludowej" (samozwańczego bytu państwowego, uznawanego jedynie przez Rosję i kilka sprzymierzonych z nią krajów - red.). Dla konspiracji używał kobiecego imienia.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego sąd uznał oskarżonych za winnych z dwóch artykułów kodeksu karnego Ukrainy: pierwszy przewiduje udział w grupie lub organizacji terrorystycznej, drugi - nieuprawnione rozpowszechnianie informacji o przemieszczaniu lub rozmieszczeniu sił zbrojnych Ukrainy.