Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

„Historyczne wystąpienie, triumf”. Światowe media komentują wizytę prezydenta Ukrainy w USA

Wizyta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Stanach Zjednoczonych jest szeroko komentowana przez zachodnie media. - Dekadę temu mało kto mógł przewidzieć, że Ukraina będzie tak istotna w Waszyngtonie - zauważa brytyjski "The Guardian".

facebook.com/zelenskiy.official

"Podobnie jak Wielka Brytania 81 lat temu, Ukraina jest zaangażowana w globalną walkę między demokracją a totalitaryzmem. Aby wspomóc tę walkę, Ameryka dała Ukrainie to, czego potrzebuje bardziej niż czegokolwiek innego: obronę powietrzną Patriot"

- pisze w komentarzu redakcyjnym "The Times", dodając, że Zełenski chciał także publicznego potwierdzenia, że Zachód nie słabnie w swoim politycznym poparciu, czego od dawna obawia się Kijów.

"Ze swojej strony prezydent Biden liczy na to, że Zełenski wzmocni jego własną pozycję, a odniesienia do nowego Churchilla będą sugestią, że podobnie jak Roosevelt, on również jest silnym przywódcą wojennym. Jednak prawda jest taka, że system Patriot powinien zostać zaoferowany miesiące temu, a miną tygodnie, zanim zacznie działać"

- zauważa "The Times".

"Daily Telegraph" w swoim komentarzu redakcyjnym wskazuje, że wizyta Zełenskiego jest symbolem fiaska rosyjskiej inwazji na Ukrainę i próby podporządkowania sobie przez Rosję jej mieszkańców.

"Dekadę temu mało kto mógł przewidzieć, że Ukraina będzie tak istotna w Waszyngtonie. Trudno było też przewidzieć, że trzeba będzie odważnego przywódcy z Europy Wschodniej, by zjednoczyć Demokratów i Republikanów. W epoce polaryzacji, nareszcie jedność"

- wskazuje "The Guardian".

Francuskie media o konferencji prasowej "pod znakiem braterstwa"

"Prezydent Zełenski w Waszyngtonie przypomina nam, że opór wobec Rosji jest wspólną sprawą. Waszyngton był najbardziej oczywistym celem podróży ze względu na ogromne wsparcie polityczne, militarne i finansowe udzielone przez Stany Zjednoczone Ukrainie"

– ocenia francuski dziennik "Le Monde".

Amerykański Kongres owacyjnie przyjął Zełenskiego - zaznacza "Le Figaro" i zwraca uwagę na pomoc finansową i militarną, którą USA obiecały Ukrainie. Przypomina też skierowane do ukraińskiego przywódcy zapewnienia prezydenta USA Joe Bidena o tym, że "nigdy nie będzie sam". Wspólna konferencja prasowa prezydentów USA i Ukrainy odbyła się pod znakiem braterstwa – podkreślają francuskie media.

"Historyczne wystąpienie"

Przemówienie ukraińskiego lidera przed Kongresem oceniono w belgijskim dzienniku „Het Laatste Nieuws” jako "historyczne". Gazeta zaznacza, że celem ukraińskiego lidera było umocnienie poparcia dla jego kraju, oraz przełamanie niechęci części republikańskich elit. Zdaniem komentatora belgijskiej gazety Zełenskiemu się to udało.

Greet De Keyser, korespondentka „HLN” w USA, ocenia, że podróż prezydenta Ukrainy jest też prostym przesłaniem dla Putina. „Prezydent (Joe) Biden chce jasno powiedzieć, że wsparcie dla Ukrainy będzie kontynuowane, a nawet wzrośnie, jeśli wojna się nie skończy” – ocenia De Keyser.

„Wizyta Zełenskiego okazała się triumfem”

– pisze z kolei holenderski dziennik „De Volkskrant”.

Gazeta zauważa jednak, że część radykalnie prawicowego skrzydła Partii Republikańskiej podaje w wątpliwość amerykańską pomoc dla Ukrainy. „Zełenski ma nadzieję to zmienić” – zauważa dziennik i zaznacza, że wystąpienie ukraińskiego lidera było przerywane oklaskami zarówno przez lewą jak i prawą stronę sali.

„Demokraci wiwatowali, ale większość Republikanów również wstała i biła brawa. Amerykańscy politycy nie byli tak zjednoczeni od lat”

– pisze z kolei dziennik „NRC”. Gazeta podkreśla, że Zełenski otrzymał owację na stojąco, która trwała kilka minut.

Komentarze w Niemczech

"To, że ta podróż nie odbyła do Brukseli, Paryża czy Berlina, które są znacznie bliżej, jest dla nas, Europejczyków, trochę krępujące - ale z punktu widzenia Zełenskiego jest to więcej niż zrozumiałe. Bo bez masowego wsparcia USA nie byłoby dziś na Ukrainie rządu Zełenskiego. Cały kraj byłby prawdopodobnie okupowanym terytorium rosyjskim"

- pisze niemiecki "Spiegel". Stany Zjednoczone zdecydowanie najbardziej wspierają Ukrainę - dodaje tygodnik. 

"Dla porównania: od początku wojny Niemcy udzieliły pomocy o wartości dobrych pięciu miliardów euro - wliczając w to wszystkie dostawy broni i inne świadczenia rzeczowe. Dla porównania, odpowiada to zaledwie trzem procentom uzgodnionego jesienią pakietu pomocowego, który ma złagodzić skutki wojny dla Niemiec"

- podkreśla "Spiegel".

"W każdym razie nie należy się spodziewać w najbliższym czasie, że Zełenski wręczy kanclerzowi Scholzowi medal od ukraińskiego żołnierza, który chciał podziękować wspierającemu (Ukrainę) przywódcy, tak jak to zrobił wczoraj w przypadku Joe Bidena"

- ocenia tygodnik.

Z kolei amerykański portal Politico odnotował, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski znalazł się wśród pięciu światowych przywódców, którzy wystąpili przed połączonymi izbami amerykańskiego Kongresu więcej niż jeden raz; w tym gronie są też m.in. były premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill i były prezydent RPA Nelson Mandela - przypomniano. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Ukraina #Patriot #system obrony powietrznej #Zełenski #BIden

mm