Sąd w Petersburgu rozpoczął rozpatrywanie sprawy karnej wobec artystki Saszy Skoczylenko, zatrzymanej za umieszczanie na cenach w supermarkecie ulotek o rosyjskich bombardowaniach Ukrainy. Artystce grozi za ten czyn 10 lat więzienia - podała rosyjska redakcja BBC.
Skoczylenko jest oskarżona o to, że 31 marca w jednym z popularnych supermarketów zastąpiła ceny produktów notką o działaniach armii rosyjskiej. Informacja ta brzmiała: "Armia rosyjska zbombardowała szkołę artystyczną w Mariupolu, gdzie około 400 osób ukrywało się przed ostrzałami".
Skargę na Skoczylenko złożyła 72-letnia emerytka, która zauważyła podkładane przez nią ulotki; Skoczylenko została zatrzymana 11 kwietnia.
Choć za "antywojenne cenniki" zatrzymano w Rosji wiosną kilkoro innych aktywistów, to większość z nich została oskarżona o wykroczenie administracyjne. Zarzuty wobec Skoczylenko są surowsze i dotyczą "rozpowszechniania 'fake newsów' o działaniach armii rosyjskiej z pobudek nienawiści bądź wrogości". Grozi jej kara do 10 lat więzienia.