Według wyników sondażu głównych ośrodków socjologicznych z godz. 18 (godz. 17 w Polsce) pierwsze miejsce zajął komik telewizyjny Wołodymyr Zełenski (30,4 proc.), zaś drugie ubiegający się o reelekcję prezydent Petro Poroszenko (17,8 proc.). Była premier zajęła w sondażach trzecie miejsce (13,9 proc.).
„Exit poll nie odpowiadają rzeczywistości”
– oświadczyła Tymoszenko w swoim sztabie wyborczym.
Wcześniej deputowany partii Batkiwszczyna byłej premier, Serhij Sobolew powiedział, że według szacunków tego ugrupowania Zełenski otrzymał 27 proc., Tymoszenko - 20,9 proc., a Poroszenko - 17,5 proc.
„Jest to dopiero pierwszy krok ku wielkiemu zwycięstwu. Exit poll jest wiele, lecz zwycięzca jest jeden”
– powiedział Zełenski dziękując wyborcom za poparcie.
41-letni aktor jest gwiazdą kabaretu telewizyjnego „Studia Kwartał-95”. Popularność przyniosła mu główna rola w serialu „Sługa Narodu” z 2015 roku. Showman gra w nim nauczyciela Wasyla Hołoborodkę, który nieoczekiwanie wygrywa wybory prezydenckie. Na fali popularności serialu w 2017 roku na Ukrainie zarejestrowano partię o nazwie Sługa Narodu.
Decyzję o starcie w wyborach prezydenckich Zełenski ogłosił w ostatnią noc sylwestrową. Uczynił to w telewizji 1+1, której właścicielem jest skonfliktowany z władzami ukraińskimi miliarder Ihor Kołomojski. Telewizja ta nadała wystąpienie komika przed orędziem noworocznym prezydenta Poroszenki. Kołomojski uważa Poroszenkę za swojego wroga.
Po zakończeniu pierwszej tury głosowania urzędujący szef państwa Petro Poroszenko, podkreślił, iż jest "przekonany, że 21 kwietnia, w drugiej turze, poradzimy sobie z zadaniem obrony wyników wyborów".
Poroszenko ocenił, że niedzielne głosowanie pokazało, iż jego rodacy nie dopuścili do realizacji „rosyjskiego scenariusza wyborów”.
„Jestem wdzięczny tym, którzy nie pozostali dziś w domu, którzy niezależnie od tego na kogo głosowali, wnieśli wkład w wolny wybór ukraińskich obywateli. Pokazaliście, że jesteście wolnymi ludźmi, którzy kibicują przyszłości swojego kraju”
– podkreślił.
Prezydent zaznaczył jednocześnie, że wybory były uczciwe. „Nie słyszeliśmy ani jednej informacji, które mogłyby wpłynąć na wyniki głosowania. Zdaliśmy egzamin z europejskości” – powiedział Poroszenko.
Druga tura wyborów prezydenta Ukrainy odbędzie się 21 kwietnia.