Były premier Portugalii stracił telefon komórkowy podczas spaceru w dzielnicy Mouraria, na lizbońskiej starówce, popularnej wśród turystów.
Według policyjnego raportu Costa o utracie telefonu zdał sobie sprawę dopiero po ponad godzinie od kradzieży, kiedy przebywał w jednej z lizbońskich restauracji.
To drugie od czasu nominowania Costy na stanowisko szefa Rady Europejskiej przykre zdarzenie byłego premiera Portugalii w Lizbonie. Kilka dni temu portugalski socjalista zapłacił mandat za złe zaparkowanie auta w pobliżu stołecznej starówki.