Wenezuelczycy obawiają się, że nie będą mogli przekroczyć granicy po pełnym wprowadzeniu w życie nowych przepisów.
Zgodnie z nowymi zarządzeniami władz Kolumbii tylko osoby, które zarejestrowały się aby otrzymać specjalną kartę graniczną, lub są posiadaczami paszportu, będą mogły przekroczyć granicę.
Mass exodus from 'Mad Max violence' in Venezuela: Thousands flee across bridge to Colombia amid desperate hunger and soaring crime following economic crisis By Keiran Southern https://t.co/OCcedC9ggq pic.twitter.com/xsLt2nVO25
— Jolly Mampilly (@jollymampilly) 10 lutego 2018
Povo da Venezuela em fuga de Maduro que já estava sobre a ponte na divisa com a Colômbia entra em desespero com a fronteira sendo fechada preventivamente. Até que o Governo da Colômbia anuncie novas regras para a imigração.
— Maratáh (@ottoni3101) 10 lutego 2018
NA IMPRENSA VAGABUNDA.....NADA!!!
TÊM CARNAVAL. pic.twitter.com/VupUP6Ebl3
Większość Wenezuelczyków powraca do swojego kraju, ale władze Kolumbii obawiają się, że coraz więcej z nich będzie pozostawać na stałe, w miarę pogłębiania się kryzysu gospodarczego w Wenezueli.
Podobnego masowego napływu imigrantów z położonego przy granicy wenezuelskiego stanu Roraima obawiają się władze Brazylii.
Kolumbijskie władze imigracyjne ogłosiły w czwartek, że w tym kraju przebywa obecnie 600 tys. przybyszy z Wenezueli, tj. dwukrotnie więcej niż sześć miesięcy wcześniej.
#AEstaHora Policía acordona la zona en la frontera con Venezuela tras el cierre ¿Temporal? #9Feb Marco Rubio @marcorubio necesitamos que haya una intervencion militar en Venezuela YA! pic.twitter.com/I9DOF7X8y0
— Pedro Paolucci (@paolucci40) 9 lutego 2018
Prezydent Santos zapowiedział, że w ramach solidarności z Wenezuelczykami utworzą z pomocą ONZ Ośrodek Pomocy dla Migrantów, który będzie mógł początkowo obsługiwać 2 tys. "przemieszczających się osób".
Aplaudir discordias entre Colombia y Venezuela es mórbido, solo el pueblo de a pie sabe lo que se sufre por la falta de entendimiento diplomático entre dos países hermanos, como Gobernadora de estado Fronterizo exijo se ponga tarea inmediata a ambos Cancilleres! pic.twitter.com/lmCxJitX4L
— Laidy Gomez (@laidygomezf) 10 lutego 2018
Wzrastająca w Wenezueli od trzech lat inflacja (w tym roku już czterocyfrowa), braki w zaopatrzeniu sklepów w najniezbędniejsze towary, kryzys służby zdrowia, której powszechna dostępność dla najuboższych (jedno z głównych haseł "rewolucji boliwariańskiej" zapoczątkowanej w 1999 r. przez prezydenta Hugo Chaveza) staje się fikcją - wszystko to skłania coraz większe rzesze Wenezuelczyków do podejmowania pracy zagranicą.
Narastająca fala emigracji z Wenezueli nie zatrzymuje się na Kolumbii, która dla wielu staje się tylko etapem w drodze do Ekwadoru, Peru, Chile lub Argentyny.
Funcionarios venezolanos cerraron el paso a Colombia por restricciones migratorias https://t.co/foYgdl7PEU pic.twitter.com/iXJwdaHb4h
— NTN24 Venezuela (@NTN24ve) 10 lutego 2018
22 kwietnia odbędą się w Wenezueli wybory prezydenckie. Obecny szef państwa Nicolas Maduro, który sprawuje władzę od 2013 r., będzie ubiegał się o drugą sześcioletnią kadencję. Twierdzi on, że obecny kryzys spowodowany został przez "sabotażystów sponsorowanych przez USA".
Wenezuelska opozycja jest słaba i nie była dotychczas w stanie wybrać swojego kandydata do prezydentury. Zarzuca rządzącej Zjednoczonej Partii Socjalistycznej (PSUV), że swoją polityką doprowadziła obfitujący w złoża ropy naftowej kraj do ruiny.