Około 10 tys. osób protestowało dziś na Majdanie Niepodległości w Kijowie w obawie, że zgoda władz na przyjęcie tzw. formuły Steinmeiera w spraw uregulowania konfliktu w Donbasie będzie oznaczała kapitulację przed Rosją.
„Nie dla kapitulacji, nie dla amnestii” - głosiły przyniesione przez ludzi plakaty. „Sługa Narodu do narodu” - wykrzykiwali zgromadzeni. Nad nimi powiewały flagi w barwach narodowych i czerwono-czarne. Policja oświadczyła, że akcja była spokojna i nie doszło do żadnych incydentów.
Protestujący, z którymi rozmawiała Polska Agencja Prasowa wyrażali obawy, że zgoda prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na formułę Steinmeiera będzie oznaczała ustępstwa wobec Rosji, która wspiera separatystów w Donbasie.
- Nie pozwolimy na to. Zełenski może o tym nie wie, ale przez wojnę w Donbasie przeszło 200 tys. ludzi. Są to doświadczeni żołnierze. Niech nie myśli, że zgodzimy się, by Ukraina ugięła się przed Rosją
- powiedział ok. 40-letni mężczyzna z ukraińską flagą w ręku.
Майдан Київ: троє людей прийшло, як бачите. pic.twitter.com/WqtqWf2i2C
— Марія Мадзігон (@Mary_Madzigon) October 6, 2019
Nie był to pierwszy protest w związku z formułą Steinmeiera. Kilka tysięcy osób zebrało się na Majdanie Niepodległości w stolicy Ukrainy w środę, dzień po ogłoszeniu, że strona ukraińska zaakceptowała ten dokument.
Następnego dnia Zełenski zwrócił się do rodaków w nagraniu wideo i zapewnił, że nigdy nie zdradzi ojczyzny. - Szanuję konstytucyjne prawo każdego obywatela Ukrainy do protestu, słyszę wasze argumenty, ale uwierzcie mi: nigdy nie zdradzę Ukrainy - mówił.
Prezydent wyjaśniał wtedy, że przyjęcie formuły Steinmeiera było podstawowym warunkiem spotkania czwórki normandzkiej, w ramach której o konflikcie w Donbasie rozmawiają przywódcy Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji. Bez tego spotkania - mówił - negocjacje o zakończeniu wojny i odzyskaniu ukraińskich terytoriów nie byłyby możliwe.
Formuła Franka-Waltera Steinmeiera, byłego ministra spraw zagranicznych, a obecnie prezydenta Niemiec, przewiduje procedurę przyznania kontrolowanemu przez separatystów Donbasowi specjalnego statusu. Najpierw ma być on tymczasowy, a następnie, po przeprowadzeniu tam wyborów lokalnych władz i zaaprobowaniu ich przez Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE (ODIHR), ma być wprowadzony na stałe.
W następnej kolejności Donbas mieliby opuścić, zabierając stamtąd uzbrojenie i sprzęt, obywatele rosyjscy walczący po stronie separatystów. Prezydent Zełenski zapewnił, że wyborów w Donbasie nie będzie, dopóki nie zostaną stamtąd wycofane obce wojska.
https://t.co/8IW0Z96Bsw https://t.co/3pNL3Pe2qD Great vibes at today’s bigger-than-expected rally against #Russia's enslavement of #Ukraine via Minsk & Steinmeier. A bit rainy. Just like the last #Maidan's first days. #НіКапітуляції #Capitulensky #Kyiv #Майдан #Віче #ЗелюГеть pic.twitter.com/uR24E5GJVR
— Ukrainian Updates (@Ukroblogger) October 6, 2019