Prezydent USA Donald Trump, który przedstawił dziś nową strategię wobec Iranu, powiedział, że porozumienie nuklearne z Teheranem było politycznym i gospodarczym \"kołem ratunkowym\" rzuconym dyktaturze. Dodał, że Iran nie respektuje \"ducha\" tego układu.
Prezydent zapowiedział, że USA będą "pracowały z sojusznikami, by przeciwstawić się destabilizującym działaniom Teheranu". Trump oświadczył, że będzie współpracował z Kongresem, by wykazać "liczne wady" umowy nuklearnej i mieć pewność, że Iran nigdy nie zagrozi USA pociskami nuklearnymi. Prezydent USA zapowiedział również możliwe sankcje nałożone na irańską Gwardię Rewolucyjną.
Trump podkreślił, że jeśli Kongres nie przyjmie nowych sankcji, to "zakończy umowę".
Prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział, że jest gotów zerwać porozumienie nuklearne z Teheranem "w krótkim czasie". Potępił działania "irańskiej dyktatury" na całym Bliskim Wschodzie. Trump dodał, że "niebezpieczna agresja" Iranu nasiliła się po podpisaniu porozumienia z 2015 roku, które nazwał "najgorszym układem", z jakim miał do czynienia.
Dodał, że Teheran wsparł brutalne działania prezydenta Syrii Baszara el-Asada wymierzone w rebeliantów i opozycję. Spiker Izby Reprezentantów Paul Ryan powiedział, że popiera decyzję Trumpa o rewizji porozumienia z Teheranem i będzie współpracował z rządem, by walczyć z "szeregiem destabilizujących działań Iranu".