Wiele osiągniemy w ten weekend - oświadczył w sobotę prezydent USA Donald Trump po przylocie do francuskiego Biarritz, gdzie po południu rozpoczyna się szczyt G7. Dodał, że ma "wyjątkowe relacje" z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Zapytany o sprawę zapowiadanych ceł na wino z Francji, Trump odpowiedział: "Kocham francuskie wino".
- W gruncie rzeczy mamy wiele wspólnego, Emmanuel [Macron] i ja. Od dawna jesteśmy przyjaciółmi
- oświadczył prezydent USA.
- Bardzo dobrze się dogadujemy, mamy bardzo dobre relacje. Myślę, że mogę powiedzieć, że wyjątkowe relacje
- wskazał.
"Wiele osiągniemy w ten weekend i czekam na to z niecierpliwością" - dodał. Przed rozpoczęciem spotkania G7 prezydenci Francji i USA udali się na wspólny lunch.
Prezydent USA pytany o to, czy zamierza wprowadzać w życie groźbę nałożenia ceł na francuskie wina, odparł jedynie: "Kocham francuskie wino".
Przed wylotem na szczyt w piątek Trump zagroził nałożeniem takich ceł w odpowiedzi na propozycję wprowadzenia we Francji podatku cyfrowego na amerykańskie firmy technologiczne, tzw. podatku GAFA (skrót od Google, Amazon, Facebook, Apple).