Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

To się Putinowi nie spodoba. Nowe przepisy KE mogą pogrzebać Nord Stream 2

Komisja Europejska przygotowuje propozycje zmian w przepisach, by cały Nord Stream 2, również w części biegnącej przez Morze Bałtyckie, podlegał restrykcjom unijnego prawa - dowiedziała się Państwowa Agencja Prasowa ze źródeł w Brukseli. Spółka musiałaby zapewnić innym dostawcom dostęp do Nord Stream 2, a jej własne dostawy musiałaby ograniczyć nawet o połowę. Takie regulacje mogą przekreślić cały projekt Rosjan.

Bair175; creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en

Propozycje, które mogą być największym zwrotem akcji, od kiedy Gazprom ogłosił, że chce położyć kolejny gazociąg biegnący z Rosji do Niemiec, są już przedmiotem wewnętrznych konsultacji w Komisji Europejskiej.

Komisja wystąpi z propozycją doszczelnienia dyrektywy gazowej. W tej chwili toczą się rozmowy na ten temat wewnątrz Komisji. Propozycja ma być przedstawiona do połowy listopada - podały dobrze poinformowane źródła.

Chodzi o regulacje z 2009 r., na których opiera się trzeci pakiet energetyczny. Objęcie morskiej części planowanego przez Rosjan gazociągu restrykcjami trzeciego pakietu energetycznego byłoby niekorzystne dla Gazpromu. Oznaczałoby bowiem, że spółka ta musiałaby zapewnić innym dostawcom dostęp do Nord Stream 2, a jej własne dostawy przez ten rurociąg mogłyby zostać ograniczone nawet do 50 procent.

Według dyplomatów takie warunki sprawiłyby, że Nord Stream 2 przestałby być opłacalny. Jego udziałowcy mieliby bowiem czerpać zyski z zarezerwowanych dla siebie mocy przesyłowych.

Jeśli trzeci pakiet miałby być zastosowany, to projekt jest martwy - twierdz rozmówca PAP.

Komisja Europejska chce dostać od państw unijnych mandat na rozmowy ze stroną rosyjską, żeby wynegocjować jakiś reżim prawny dla bałtyckiej części Nord Stream 2, ale różnice w stanowiskach krajów członkowskich mogą sprawić, że ustalenie takiego mandatu będzie niemożliwe.

Parlament Europejski, który dostrzegał ten problem już wcześniej, zadeklarował, że może zająć się projektem przepisów w nadzwyczajnie szybkim terminie. Europosłowie, nawet ci z partii kanclerz Niemiec Angeli Merkel, są bardzo sceptycznie nastawieni wobec rosyjskiego rurociągu.

Gorzej wygląda sytuacja wśród państw członkowskich, które również będą miały sporo do powiedzenia w czasie prac nad tą propozycją. Jednak ewentualny sprzeciw kilku krajów nie powstrzymałby przyjęcia przepisów, bo w przeciwieństwie do przyjęcia mandatu na negocjacje z Rosją, nie trzeba do tego jednomyślności.

Nowelizacja byłaby odpowiedzią na wątpliwości prawne dotyczące tego, czy wobec Nord Stream 2 można stosować przepisy dyrektywy dotyczącej wspólnych zasad rynku wewnętrznego gazu ziemnego. Prawnicy Rady UE przekonują, że w odniesieniu do Nord Stream 2 nie można mówić o "gazociągu kopalnianym" ani też o tym, że jest on "interkonektorem", czyli łącznikiem pomiędzy krajami. Po nowelizacji takie rozważania byłby bezzasadne.

Według źródeł proponowane przepisy miałby odnosić się do wszystkich gazociągów, które byłby operacyjne w momencie wejścia w życie regulacji. Według definicji stosowanej przez urzędników w Brukseli następuje to wówczas, gdy ma miejsce fizyczny moment uruchomienia gazociągu. Nord Stream 2 ma być gotowy do końca 2019 r.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Nord Stream 2 #Rosja #Komisja Europejska #Bruksela

redakcja