Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Kandydat na prezydenta zastrzelony na wiecu. Są nagrania ze zdarzenia [+18]

Kandydat na prezydenta Ekwadoru Fernando Villavicencio, został zastrzelony podczas wiecu wyborczego w nocy czasu polskiego. Villavicencio przedstawiany był w mediach jako kandydat skrajnej prawicy. Zginął postrzelony trzykrotnie w głowę przez członka mafii, przed budynkiem jednej ze szkół w Quito. Polityk kilka tygodni temu poinformował, że kartele i mafie wysyłają mu pogróżki.

Fernando Villavicencio
Fernando Villavicencio
https://twitter.com/Fozzietheauzzie

Fernando Villavicencio był posłem Zgromadzenia Narodowego Ekwadoru od 2017 roku do śmierci. W 2015 roku przekazał portalowi WikiLeaks dokumenty świadczące o tym, że ekwadorski rząd z pomocą włoskiej firmy szpieguje dziennikarzy. Sam Villavicencio był dziennikarzem śledczym, mającym na koncie kilka poważnych śledztw dotyczących mafii, polityków i ich przenikania między sobą. Poprzedni zamach na jego życie miał miejsce we wrześniu 2022, lecz nic mu się nie stało.

Śmierć ekwadorskiego polityka potwierdził prezydent kraju Guillermo Lasso, zapowiadając, że "przestępstwo to nie pozostanie bezkarne". Nieznani sprawcy, którzy oddali serię strzałów z broni palnej do ekwadorskiego polityka, ranili również policjantów ochraniających wiec wyborczy Villavicencio.

 

Obecność policji, jak odnotowuje portal Infobae, związana była ze wspomnianymi pogróżkami, które miał otrzymywać od dłuższego czasu kandydat w wyborach na prezydenta Ekwadoru. "Każą mi nosić kamizelkę kuloodporną, a ja jestem tutaj w spoconej koszuli. Śmiało, chodźcie po mnie!" - mówił Villavalencio.

Głosowanie to zaplanowano na 20 sierpnia.

W pierwszych komentarzach dotyczących zamordowania Villavicencio dziennikarze ekwadorscy podkreślają, że kandydat na prezydenta miał wrogów, gdyż przez wiele lat był reporterem śledczym.

Fernando Villavicencio ujawnił liczne przypadki korupcji na szczytach władzy w tym południowoamerykańskim kraju w okresie, kiedy prezydentem Ekwadoru był Rafael Correa.

Zastraszany wówczas przez "nieznanych sprawców" dziennikarz schronił się w dżungli.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP, Twitter.com

#Fernando Villavicencio #Ekwador #morderstwo

Mateusz Tomaszewski