Przynajmniej 10 osób zginęło, a około 40 zostało rannych w eksplozji, do jakiej doszło w jednej ze szkół na Krymie - podają media. Dyrektor technikum w Kerczu na Krymie Olga Grebiennikowa powiedziała lokalnej telewizji, że napastnicy, którzy wdarli się do szkoły, zdetonowali materiały wybuchowe i strzelali, zabijając kogo popadło.
Do wybuchu doszło w technikum w mieście Kercz na Półwyspie Krymskim. Jak początkowo podawały media, miał to być wybuch gazu.
Do eksplozji doszło w stołówce. Na miejscu pracują ekipy ratunkowe.
PRIMERAS IMÁGENES❗“Explosión de gas” en un centro de formación de #Crimea deja decenas de víctimas.
— eSpaiNews (@eSpaiNews) 17 października 2018
EN DESARROLLO... pic.twitter.com/hMfJrO8uqB
Lokalne media informują natomiast o zamachu terrorystycznym. Świadkowie zdarzenia mówią o próbie wzięcia zakładników przez uzbrojonych napastników, odgłosach wystrzałów, a dopiero później wybuchu.
Ponadto rosyjski Narodowy Komitet Antyterrorystyczny poinformował, że w szkole doszło do eksplozji improwizowanego ładunku wybuchowego.
>#BREAKING #NOW
— Mehdi Mnaouar⏳ (@MehdiMnaouar) 17 października 2018
Une explosion de gaz dans un lycée russe ?? en #Crimée à #Kerch fait au moins 10 morts et 60 blessés.
Les militaires russes déployés comme pour un #attentat.#TERROR #ALERT #CRIMEA #RUSSIA #UKRAINE pic.twitter.com/NCcnRwtUAu
AKTUALIZACJA:
Dyrektor technikum w Kerczu na Krymie Olga Grebiennikowa powiedziała lokalnej telewizji, że napastnicy, którzy wdarli się do szkoły, zdetonowali materiały wybuchowe i strzelali, zabijając kogo popadło.
Wśród ofiar są zarówno uczniowie, jak i personel.
Dyrektor powiedziała też, że ktoś wysadził się w technikum w powietrze. Według wstępnych danych zginęło co najmniej 10 osób, a ok. 50 zostało rannych.