"Rosja przerzuca elementy swoich sił z Gruzji, aby wzmocnić inwazję na Ukrainę. Od 1200 do 2000 tych żołnierzy jest przegrupowywanych w trzy batalionowe grupy taktyczne. Jest wysoce mało prawdopodobne, że Rosja planowała prowadzenie wzmocnień w ten sposób i świadczy to o niespodziewanych stratach, jakie poniosła podczas inwazji" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjskiego wywiadu.
Rosja, aby uzupełnić siły w pobliżu Ukrainy, sięga po wojsko z najdalszych krańców kraju.
- Niektórzy żołnierze z Osetii Południowej odmówili udziału w działaniach wojennych na terytorium Ukrainy i samodzielnie wrócili do Cchinwali
- podaje dzisiaj Ukraińska Prawda, opierając się na informacjach portalu Mediazona.
Mediazona przytacza wypowiedź jednego z żołnierzy z czwartej bazy wojskowej na granicznym punkcie kontrolnym Niżny Zaramag, który postanowił wrócić do domu: "Zostaliśmy zabrani i chcieli żebyśmy zginęli, a nasi dowódcy dostali ordery".