Były sędzia Tomasz Szmydt, który znalazł azyl na Białorusi i zmarły niedawno wydalony z Polski Leonid Swiridow biesiadowali razem w Mińsku. Dziennikarzom Biełsatu udało się ustalić kim była tajemnicza para, która im towarzyszyła.
Podczas spotkania miały być wznoszone toasty "za całkowite wyzwolenie Donbasu". Obok Szmydta i Swiridowa siedzieli przy stole także kobieta i mężczyzna. Było to ostatnie wspólne zdjęcie i spotkanie byłego sędziego i zmarłego korespondenta rosyjskiej agencji RIA. Fotografia pojawiła się w mediach społecznościowych przy okazji wspomnienia Szmydta o Swiridowie.
To samo zdjęcie w swoich mediach społecznościowych opublikował wcześniej Swiridow. Obaj mężczyźni opisali to spotkanie jako "rozmowy z Trumpem". Jak wynika z dziennikarskiego śledztwa Biełsatu, mężczyzna na zdjęciu to Tomasz Trump. Zbieżność nazwisk jest tutaj zupełnie przypadkowa.
Pochodzący z Wrocławia mężczyzna w mediach społecznościowych występuje jako Christian Tomaszewski. Na zdjęciach jest także jego obecna żona Oksana Rotsztejn. Z ich zdjęć publikowanych w mediach społecznościowych wynika, że ślub wzięli w 2022 roku na Ukrainie, co może wskazywać na narodowość kobiety. Sama siebie jednak nazywa Rosjanką i najprawdopodobniej pochodzi z Ługańska. Mimo to para podróżuje po Europie i raczej omija Polskę.
Wnikliwi dziennikarze rozpoznali ją na zdjęciu z 2016 roku. Wtedy to do Polski przyjechali członkowie rosyjskiego klubu motocyklowego Nocne Wilki. Rotsztejn była obecna pod mauzoleum żołnierzy radzieckich w Warszawie, gdzie składali oni kwiaty.
W maju 2023 roku kobieta dostała pięcioletni zakaz wjazdu do strefy Schengen.
Blisko 60-letni mężczyzna już wcześniej był opisywany przez media.
Jego sylwetkę w 2022 r. opisywała Gazeta Wyborcza w artykule «Zjednoczenie Grunwald, czyli polski fanklub Putina. Mieszanina komunistów i narodowców». Trump był wtedy członkiem zarządu wrocławskiego Stowarzyszenia Grunwald i działaczem partii Zmiana Mateusza Piskorskiego.
– przypomniał Biełsat.
ZOBACZ TAKŻE: Jarosław Jakimowicz wyjechał na Białoruś. Pozuje z bronią i wychwala kraj Łukaszenki
Współpraca z Piskorskim trwała jednak latami - tłumaczył dla niego rosyjskojęzyczne teksty dla portalu internetowego "Myśl Polska". "Treści tego znanego ze swojego prorosyjskiego nastawienia medium są masowo cytowane i przedrukowane przez kremlowską propagandę - jako 'rozsądny' głos z Polski" - czytamy we wnioskach Biełsatu.