Tak się chwalił, a tu wstyd...? "Rzekome zdjęcie z frontu, które opublikował syn Jewgienija Prigożyna, właściciela tak zwanej grupy Wagnera, zrobione było nie w Donbasie, a najprawdopodobniej pod Petersburgiem" - poinformował dziś we agencja UNIAN. Syn Prigożyna na zdjęciu nosił... ekwipunek NATO za ponad 2000 dolarów.
Zdjęcie syn Prigożyna opublikował we wrześniu 2022 roku. Widać na nim, jak wraz z dwoma innymi umundurowanymi i uzbrojonymi mężczyznami stoi na tle drzew, towarzyszy im kobieta w dżinsach i sportowej bluzie. Wówczas uwagę mediów rosyjskich przyciągnęło to, że 24-latek nie używa niemal rosyjskiego wyposażenia. Niezależny portal Możem Objasnit przeanalizował strój Pawła Prigożyna i wyjaśnił, że nosi on hełm, kamizelkę, buty i rękawiczki wyprodukowane w USA, Wielkiej Brytanii i na Słowacji. Cenę tego ekwipunku oszacowano na około 2500 dolarów.
The son of Yevgeny #Prigozhin fights in a #NATO outfit.
— NEXTA (@nexta_tv) December 15, 2022
Earlier, Prigozhin criticized #Rogozin for appearing at the front in NATO outfits. pic.twitter.com/EW41me11Cg
UNIAN cytuje we wtorek opinię analityka dziennikarskiej grupy śledczej Bellingcat, Alika Tollera, którego zdaniem zdjęcie powstało nie w Donbasie, a w prestiżowej dzielnicy nad Zatoką Fińską pod Petersburgiem. Paweł Prigożyn ma tam willę. Jego ojciec Jewgienij Prigożyn, właściciel grupy najemniczej zwanej "grupą Wagnera" zapewniał, że jego syn uczestniczy w wojnie przeciwko Ukrainie.