10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Światowi przywódcy dziękują Trumpowi

W reakcji na doniesienia o śmierci przywódcy dżihadystycznego Państwa Islamskiego (IS) Abu Bakra al-Bagdadiego brytyjski premier Boris Johnson oświadczył, że choć jest to ważny etap w walce z terroryzmem, wojna ta nadal nie jest skończona.

Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

"Śmierć Bagdadiego to ważny moment w naszej walce z terroryzmem, ale wojna ze złem Daesz (arabski akronim IS) nie jest jeszcze skończona. Będziemy współpracować z naszymi partnerami z koalicji, by raz na zawsze położyć kres morderczym, barbarzyńskim działaniom Daesz"

- napisał na Twitterze Johnson.

Z kolei minister spraw zagranicznych w rządzie Johnsona Dominic Raab podkreślił, że "nie można teraz pozwoli Daesz, by gloryfikował kogoś, kto popełniał tak nieludzkie i odrażające" czyny.

W podobnym do Brytyjczyków tonie wypowiedziała się minister obrony Francji Florence Parly.

"Wcześniejsza emerytura dla terrorysty, ale nie dla jego organizacji"

- napisała na Twitterze.

Zapewniła, że Francja nadal będzie kontynuować walkę z IS, "przystosowując się do nowych warunków w regionie". Parly pogratulowała sukcesu operacji wymierzonej w Bagdadiego amerykańskim sojusznikom.

"Szczególnie myślę też o wszystkich ofiarach szaleństwa Bagdadiego i kryminalistów, którzy za nim poszli"

- dodała.

Amerykanom oraz prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi pogratulował także premier Izraela Benjamin Netanjahu, nazywając operację "imponującym osiągnięciem".

"To ważny etap, ale wojna trwa"

- dodał premier, który składał wizytę w izraelskiej bazie wojskowej.

Premier Włoch Giuseppe Conte również pogratulował Trumpowi operacji. Szef rządu napisał na Twitterze:

"Nasze gratulacje i wsparcie dla prezydenta Donalda Trumpa oraz mężczyzn i kobiet, którzy w nieustępliwy sposób są zaangażowani w naszą wspólną walkę z terroryzmem".

W przesłanym agencji Reutera oświadczeniu doradca prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana Fahrettin Altun oświadczył, że jego kraj "jest dumny, że mógł pomóc USA (...) w pociągnięciu do odpowiedzialności osławionego terrorysty".

"Wspominamy dziś ofiary wśród cywilów Abu Bakra al-Bagdadiego oraz naszych boterskich żołnierzy, którzy stracili życie, by chronić świat przed terrorystami z Daesz"

- podkreślił i zapewnił, że Turcja nadal będzie walczyła z terroryzmem, "z jego wszystkimi formami i przejawami".

Z kolei minister ds. łączności skonfliktowanego z USA Iranu Dżawad Azari Dżahrumi ocenił, że śmierć Bagdadiego "to nic wielkiego" i oskarżył USA o stworzenie IS.

"Po prostu zabiliście swoją własną bestię"

- napisał na Twitterze.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Abu Bakr al-Bagdadi #IS #Państwo Islamskie #Donald Trump

redakcja