Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Świąteczny apel o... rząd

- Belgia potrzebuje jak najszybszego ustanowienia rządu federalnego - takie przesłanie skierował do swoich rodaków i sił politycznych w przemówieniu wigilijnym we wtorek król Belgów Filip.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Zbigniew Kaczmarek/Gazeta Polska

Tradycyjna mowa jest relacjonowana przez wszystkie liczące się media. Dziennik "Le Soir" na swojej stronie internetowej pisze, że monarcha nie opowiada się raczej za przeprowadzeniem przyspieszonych wyborów.

Belgowie głosowali w maju, ale rządu z zapleczem parlamentarnym nie mają od grudnia 2018 r., kiedy to upadła koalicja rządząca. Od wyborów belgijskie ugrupowania nie są w stanie porozumieć się w sprawie sformowania nowej większości.

Występując na tle choinki przy kominku, Filip podkreślił, że ważne jest jak najszybsze ustanowienie "w pełni funkcjonującego rządu federalnego zdolnego do podejmowania zrównoważonych decyzji".

- Liczymy, że stanie się to bez zbędnych ceregieli

- powiedział król.

Zwracając się do swoich rodaków, zadeklarował, że wierzy w ogromny potencjał kraju i jego zdolność do sprostania wyzwaniom. Jak zaznaczył, warunkiem jest jednak połączenie sił i dążenie "do jedności w różnorodności, przy poszanowaniu wrażliwości wszystkich".

Postać króla, który ma bardzo ograniczone prerogatywy, jest w Belgii bardzo ważna. Uważany jest on za spoiwo kraju podzielonego na francuskojęzyczną Walonię i niderlandzkojęzyczną Flandrię. Podziały językowe i ekonomiczne przekładają się na podziały polityczne, co utrudnia porozumienie ws. koalicji.

Obecna sytuacja nie jest nowa. Po wyborach w 2010 r. w Belgii tymczasowa administracja rządziła przez ponad cztery i pół roku, ustanawiając tym samym rekord świata dla państwa nieogarniętego wojną.

 



Źródło: PAP, Niezalezna.pl

#Król Filip #Belgia

redakcja