Co najmniej jeden policjant zginął, a rannych zostało czterech funkcjonariuszy oraz dwóch cywilów w niedzielnej strzelaninie w pobliżu Denver - poinformowało biuro szeryfa w hrabstwie Douglas w Kolorado. Sprawca został postrzelony i nie stanowi zagrożenia.
- Mamy wielu rannych policjantów - powiedział zastępca lokalnego szeryfa Jason Blanchard gazecie Denver Post.
- W tej chwili nie podajemy ani ich liczby, ani ich stanu zdrowia. Wciąż pracujemy nad schwytaniem napastnika - dodał.
- Mieszkańcy powinni schronić się w bezpiecznym miejscu i unikać okien
- napisano na twitterowym koncie biura szeryfa hrabstwa Douglas w stanie Kolorado.
#Breaking: we just heard gunshots in the distance. Police are now closing Colorado at otero. We are moving to the media staging area. @DenverChannel pic.twitter.com/7sZi7LjBiP
— Meghan Lopez (@Meghan_Lopez) 31 grudnia 2017
Ok. szóstej rano czasu lokalnego policja otrzymała zgłoszenie dotyczące zakłócania porządku publicznego. Podczas interwencji funkcjonariuszy doszło do strzelaniny, w której ranni zostali policjanci.
Lokalne media informowały o ostrzale pojazdów służb bezpieczeństwa wjeżdżających na miejsce strzelaniny. W poszukiwaniu napastnika uczestniczył zespół SWAT.
W trakcie akcji służb bezpieczeństwa poproszono mieszkańców o nieprzebywanie w pobliżu okien i schronienie się w domach lub specjalnym schronie.
- Ze względu na rozmiar i zasięg śledztwa utworzono schron zlokalizowany w hali sportowej przy 9568 University Blvd w Highlands Ranch. Jeśli ktoś był poza domem w trakcie incydentu, prosimy o skierowanie się w do schronu - napisano przed postrzeleniem napastnika na koncie twitterowym szeryfa hrabstwa Douglas.